Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk
964
BLOG

Kulisy funkcjonowania PIR - niekompetencja przemieszana ...

Zbigniew Kuźmiuk Zbigniew Kuźmiuk Polityka Obserwuj notkę 13

 Kulisy funkcjonowania PIR - niekompetencja przemieszana z nieodpowiedzialnością

 

 

1. W ostatnim wydaniu tygodnika "Wprost" ukazał się artykuł pod znamiennym tytułem "Wehikuł nie z tej ziemi” odsłaniający kulisy powstania i funkcjonowania jednego z najpoważniejszych gospodarczych  przedsięwzięć rządu Donalda Tuska, Polskich Inwestycji Rozwojowych.

Już wtedy kiedy podczas tzw. II expose premier Tusk ogłosił powołanie takiego podmiotu gospodarczego i określił go wehikułem inwestycyjnym, który "rozkręci" strategiczne inwestycje infrastrukturalne, można się było zorientować, że jest to pomysł przygotowany "na kolanie", a to co odsłaniają dziennikarze, dosłownie poraża.

Okazuje się, że pomysł powołania takiego podmiotu wrzucił do expose Tuska, na parę godzin przed jego wygłoszeniem szef jego Rady Gospodarczej Jan Krzysztof Bielecki.

2. Nie było jasne na jakich zasadach ten nowy podmiot będzie funkcjonował w jakie aktywa zostanie wyposażony, wreszcie jakie przedsięwzięcia będzie wspierał, a mimo tego premier Tusk, śmiało zaprezentował tę koncepcję z trybuny sejmowej.

Jak piszą dziennikarze tygodnika "Wprost" dopiero po expose Tuska wiceminister skarbu państwa Paweł Tamborski od października 2012 do stycznia 2013 roku wyjeżdżał aż 7 razy na delegacje zagraniczne, aby poszukać inspiracji do tego przedsięwzięcia.

W tym czasie odwiedził, Singapur, Włochy, Stany Zjednoczone, W. Brytanię i Austrię, na same podróże resort wydał blisko 60 tysięcy złotych i jak się okazuje, bez dobrego skutku.

3. Przypomnijmy tylko, że realizując to przedsięwzięcie w styczniu 2013 roku Rada Ministrów zdecydowała o przekazaniu 11,39% akcji PGE S.A (Skarb Państwa posiadał blisko 62% akcji), 8,36% akcji PKO BP S.A. (Skarb Państwa posiadał 40,99% akcji), 10,10% akcji PZU S.A. (Skarb Państwa posiadał 35,18% akcji) i aż 37,90% akcji CIECH S.A (czyli całość akcji posiadanych przez Skarb Państwa), na swoisty wsad kapitałowy do tego programu.

W momencie podjęcia tej decyzji przez rząd, akcje te według wyceny giełdowej miały wartość około 11 mld zł.

Akcje wymienionych wyżej spółek, miały być przekazywane sukcesywnie do Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) i spółki celowej Polskie Inwestycje Rozwojowe (PIR) i w odpowiedni sposób wykorzystywane w BGK do podniesienia kapitałów aby poprzez mechanizm dźwigni finansowej powiększyć możliwości kredytowe tego banku w odniesieniu do inwestycji wybranych do finansowania przez spółkę celową PIR.

Z kolei PIR miał dokonywać wyboru projektów, spośród zaproponowanych prze inwestorów publicznych i prywatnych i wchodzić do nich kapitałowo przy czym wejście to miało dopełniać finansowe „zapięcie” projektu inwestycyjnego do 100%.

4. Przez ponad półtora roku funkcjonowania PIR, została zawarta zaledwie jedna umowa na współfinansowanie dużego projektu inwestycyjnego z Grupą Lotos na zagospodarowanie złoża B8 na Morzu Bałtyckim na kwotę 1,8 mld zł., natomiast kolejne projekty były ponoć analizowane.

Po upublicznieniu taśm prawdy z rozmowy ministra Sienkiewicza z prezesem Belką, dowiedzieliśmy już, że PIR to „ch… ,dupa, i kamieni kupa” i w konsekwencji Rada Nadzorcza spółki odwołała w połowie września prezesa Mariusza Grendowicza.

Funkcjonowanie spółki kosztowało przez ten czas przynajmniej kilkanaście milionów złotych i nie bardzo wiadomo co dalej z nią począć.

W expose premier Kopacz nie znalazło się nawet pół zdania na temat przyszłości PIR, bo ojcowie chrzestni, rozpaczliwie poszukują nowej koncepcji jej funkcjonowania.

Może niezależny prezes NIK zdecydowałby się na kontrolę tego przedsięwzięcia, wszak gołym okiem widać, że ogromny majątek skarbu państwa jest marnotrawiony na naszych oczach.

Dr nauk ekonomicznych, Poseł na Sejm RP obecnej kadencji

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka