Minister Rafalska-zrobiliśmy wszystko by spełnić oczekiwania protestujących w Sejmie
1. Wczoraj zdecydowaną większością głosów Sejm przyjął dwie ustawy zaadresowane do środowiska osób niepełnosprawnych: rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o rencie socjalnej i poselski projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach wspierających osoby o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Za tym pierwszym projektem głosowało aż 437 posłów i tylko jeden poseł niezależny był przeciw (Jacek Wilk), ten drugi mimo tego, że zgłoszony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości poparło 424 posłów, jeden poseł był przeciw, a 12 posłów (z PSL, Nowoczesnej i Platformy) wstrzymało się od głosu.
Okazało się, więc, że propozycje rządowe i poselskie mimo tego, że były wcześniej mocno krytykowane przez opozycję (głównie przez posłów Platformy i Nowoczesnej), ostatecznie uzyskały także ich poparcie.
2. Pierwszą ustawą podniesiono rentę socjalną do 100% kwoty minimalnej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, wzrośnie, więc ona z dotychczasowych 865 zł do 1030 zł (brutto), a więc o 165 zł (renta ta przez ostatnie 2,5 roku wzrośnie łącznie o blisko 40%).
Podwyższona renta będzie wypłacana od 1 września tego roku, ale z wyrównaniem od 1 czerwca, co oznacza, że postulat zgłaszany przez protestujących w Sejmie, będzie realizowany „wręcz od ręki”.
Koszt tego przedsięwzięcia dla budżetu państwa to kwota 540 mln zł rocznie, co oznacza, że w tegorocznym budżecie trzeba będzie znaleźć dodatkowe dochody albo oszczędności na kwotę przynajmniej 270 mln zł.
3. Druga ustawa o szczególnym wspieraniu osób o znacznym stopniu niepełnosprawności wprowadza dla nich bezlimitowy dostęp do ok. 130 bezpłatnych wyrobów medycznych i pomocy technicznych (według wskazań lekarza), bez kolejkowy dostęp do zabiegów rehabilitacyjnych (wg. zleceń lekarza), a także dostęp do lekarzy specjalistów bez skierowań od lekarzy pierwszego kontaktu.
Jak oszacował NFZ każda z osób niepełnosprawnych o znacznym stopniu niepełnosprawności w związku z wprowadzeniem tych rozwiązań, będzie mogła zaoszczędzić ze swojego budżetu domowego przynajmniej 520 zł miesięcznie.
Wypłaty takiej kwoty, (ale jak to formułują w „żywej gotówce”) żądają protestujący w Sejmie rodzice osób niepełnosprawnych, choć jak twierdzili na początku tego protestu chodziło o środki finansowe na dodatkowe usługi rehabilitacyjne (a przecież w wyniku tego rozwiązania będą je mieli świadczone bezpłatnie i bez ograniczeń limitowych).
4. Minister Rafalska przypomniała, że ministerstwie finansów trwają prace nad daniną solidarnościową (funduszem, który miałby być zasilany przez dodatkowe opodatkowanie tych najzamożniejszych- ok. 0,5% podatników o najwyższych dochodach), z której będą mogłyby być finansowane dodatkowe przedsięwzięcia dla środowiska osób niepełnosprawnych.
Przypomniała, że gdyby rząd chciał spełnić żądanie wypłacenia 500 zł miesięcznie dla wszystkich osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności, to musiałoby by dotyczyć przynajmniej 1,1 miliona osób, a koszt tego wsparcia wyniósłby około 10 mld zł rocznie (a więc mniej więcej tyle ile wprowadzone w poprzednim roku obniżenie wieku emerytalnego).
Rodzice protestujący w Sejmie oczekują, że to dodatkowe świadczenie będzie wypłacane tylko tym niepełnosprawnym, u których niepełnosprawność powstała w dzieciństwie (około 280 tysięcy osób), a więc koszt tego przedsięwzięcia będzie 4-krotnie mniejszy, ale i tak byłaby to kwota około 2,5 mld zł rocznie.
Ponadto wcześniejsze rozstrzygnięcia Trybunału Konstytucyjnego jednoznacznie wskazują, że nie można różnicować w ten sposób pomocy dla osób niepełnosprawnych.
Nawet gdyby Sejm uchwalił, więc ustawę o dodatku finansowym skierowaną do węższej grupy osób niepełnosprawnych, zapewne zostałaby ona skierowana do TK i należałoby ją później rozszerzyć na całe środowisko osób o znacznym stopniu niepełnosprawności.
Czy protestujący rodzice uznają wszystkie te argumenty i podzielą stanowisko minister Elżbiety Rafalskiej, że na tym etapie rząd zrobił wszystko, aby spełnić ich oczekiwania, zobaczymy już w końcu tego tygodnia, kiedy Senat zakończy prace nad tymi dwoma ustawami i zostanie tylko podpis prezydenta, żeby weszły w życie.
Komentarze