Niedawno przez media i strony internetowe przewinął się korowód wyrazów szacunku i podziwu dla Wandy Półtawskiej, która zmarła. Przyjaciółka św. Jana Pawła II, wspaniała osoba, zachwytom nie było końca. Tymczasem fachowiec i ekspert, dyrektor szpitala Antoni Marcinek, nie tak dawno wyjawił, że:
„Pani Półtawska ze względu na swój wiek żyje w innej epoce, w innej rzeczywistości”
Tę prawdę fachowiec wyjawił w odpowiedzi na zdziwienie pani Wandy, która patrząc dookoła siebie... - patrz zdjęcie:

powiedziała:
„Patrzę na was i nie posiadam się ze zdumienia, że macie te szmaty, bo kto wierzy, że one nas chronią przed wirusami?"
Pan Antoni Marcinek, Adam Niedzielski i w ogóle wszyscy, żyli i żyją w nowej epoce, w nowej rzeczywistości, w której szmaty na twarzy chronią ich przed wirusami, a zastrzyki preparatów genetycznych odcinają wirusowi "zasilanie" wskutek czego on się nie "transmituje", ludzie nie chorują i nie umierają.
Takie czasy nastały. Nie widzę, nie słyszę, nic nie wiem, poza tym co dopuszcza rząd i mass media. Wieki ciemne.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo