Po prostu nas przyciąga. Ta wiadomość, ten obrazek, wypowiedź tego polityka, ta dyskusja. Musi być negatywnie. Odczucia, które dają nam "kopa", to wk**wienie, sprzeciw, poczucie wykorzystania i oszukania, oburzenie, chęć odwetu. Uruchamiają się wtedy w organizmie takie mechanizmy fizyczne, chemiczne i mentalne, że czujemy "haj". Więc tego szukamy.
Dzisiejsze życie, świat medialny i świat materialny, pozwala na to, co dawniej niemożliwe. Pozwala na maksymalizację bodźców, które w jakiś sposób podnoszą na poziom nieświadomie pożądanych wrażeń. Pewnie wszystko sprowadza się do jakichś wylewów dopaminy i innych neuroprzekaźników oraz hormonów. Kłopot w tym, że nie byliśmy "przewidzeni" do środowiska zapewniającego taką ilość bodźców.
Jakie wypowiedzi dominują? Jakie tytuły dominują? Jakie treści dominują? Czy to są treści, tytuły, wypowiedzi wprawiające w dobry, pozytywny, twórczy nastrój? Ależ nie. Przeciwnie. Interakcje, szczególnie medialne, informacje nam dostarczane, to w 80% strumień napełniający ludzi negatywnością. To nie słowa, tylko odczuwana i przeżywana rzeczywistość. To nie teorie, tylko życie. To nie stwierdzenia, tylko działania, owszem o różnej skali "materializacji", ale negatywne.
Patrzę na to, co promuje znany portal internetowy, telewizji nie oglądam. 1: Ktoś o imieniu i nazwisku prezydenta RP składa wniosek o ułaskawienie znanego przestępcy. Czy to jest wiadomość pozytywna? 2: "Upadek autorytetu nauczycieli, czyli okrutne samobójstwo". Dalej strajk, katastrofa lotnicza, nawiązanie do bieżącego konfliktu. Nie ma zmiłuj, czytanie tego negatywizuje ludzi. Zmienia ich sposób patrzenia, odczuwania i myślenia. To jest tak zaprojektowane, żeby intensyfikować negatywność.
Ale, od nas zależy. Czy pójdziemy z prądem, który nam podsuwa świat, czy redaktor tego lub innego strumienia medialnego. Czy może będziemy wybierać. Selekcjonować. Separować. I wreszcie, wiem - zdaje się niemożliwe, myśleć, pisać, rozumieć, zachowywać się - pozytywnie :)
A więc:
1. Selekcja.
2. Abstynencja od negatywizmu.
3. Promocja rzeczy, osób, treści pozytywnych!
A teraz... czas na negatywne i krytyczne reakcje :)
