Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca
782
BLOG

Czterdzieści tysięcy złotych dla córki Buzka

Zbyszko z Bogdańca Zbyszko z Bogdańca Polityka Obserwuj notkę 9

Wczoraj pisałem o niepełnosprawnych, którym władza państwowa cofnęła przyznane wcześniej renty inwalidzkie, pozostawiając ich bez środków do życia, na łasce i niełasce ich rodzin. ZUS bowiem uznał, że inwalidzi są zdolni do pracy (jeden nie ma ręki, drugi ma padaczkę), więc żadne państwowe pieniądze im się nie należą. Informacja ta kontrastowała z bizantyjskim przepychem konferencji prasowej, zorganizowanej przedwczoraj przez rząd. Tylko ta jedna marketingowa sztuczka kosztowała nas, podatników około 100 tysięcy złotych.

Dzisiaj prasa przynosi kolejne rewelacje. Tym razem o ministrze kultury Bogdanie Zdrojewskim, który postanowił zabawić się w Świętego Mikołaja, kosztem nas, podatników oczywiście. Minister potrząsnął nieco państwową kiesą i rozdał trochę podatkowych wpływów, których to zabrakło, aby się zaopiekować inwalidami. Ponad dwudziestu artystów dostało w tym roku prezent od rządu, w wysokości łącznie co najmniej kilkuset tysięcy złotych. Oficjalnie za wkład w rozwój polskiej kultury. Nic dziwnego więc, że artyści tak bardzo sprzyjają obecnej władzy, skoro taka ona szczodra w sypaniu publicznego grosza do ich własnych kieszeni. Wszak pełnią oni ważną z punktu widzenia PO rolę. Rolę ogłupiania narodu, wmawiając ciemnemu ludowi w różnych wystąpieniach i wywiadach, że czarne jest białe, a głupcy są mędrcami. Trudno im się jednak dziwić. Jak mówił kiedyś Kazik Staszewski, artysta jest trochę jak prostytutka, daje każdemu kto płaci. A że tak się nieszczęśliwie złożyło, że to akurat banda Tuska dokonała skoku na państwową kasę, więc ci artyści służą właśnie im.

Statuetkę, dyplom i 40 tysięcy złotych (!) otrzymała córka Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, czołowego polityka Platformy Obywatelskiej Jerzego Buzka, która przypadkowo wykonuje zawód aktora, grając marne rólki i miernych produkcjach. Rząd wyszedł jak widać z przekonania, że jeśli można wspomóc swojego, to dlaczego tego nie zrobić. A że córeczka polityka jest akurat aktorką (raczej aktorzyną), to kasą można jej sypnąć z budżetu Ministerstwa Kultury. Inna córeczka innego polityka, jest doradcą ministra spraw zagranicznych, pewnie tylko po to, aby czerpać z tego sowite profity i apanaże. Wszak jakie pojęcie o sprawach zagranicznych może mieć 23-letnie dziewczę, bez wykształcenia wyższego?

Każdy dzień przynosi nowe rewelacje na temat tego, w jaki sposób rząd pojmuje służbę państwową. Nic nie robić poza to co konieczne, odbierać biednym dawać bogatszym, zabierać inwalidom i dawać dzieciom kolegów polityków rządzącej opcji. Zabierać środki do życia kalekom, po to aby pokrywać nimi wydatki za marketingowe triki swojego nieudolnego rządu. Sprzedawać wszystko co się da i za ile się da. Wyprzedać do końca sektor bankowy i ubezpieczeniowy. Kluczyć, kłamać, obrażać, kpić i wyszydzać opozycję i wszystkich tych, co śmią krytykować politykę rządu. Przecież najważniejsze, aby nie dopuścić do powrotu do władzy Prawo i Sprawiedliwość, a kto przeciw nam, ten jest z NRD. A wyborcy reżimu, ciemny lud, któremu wmówiono, że jest światły, jak to stado baranów idzie na wybory i głosuje za rządzącą sitwą. Kiedy barany zrozumieją, że sitwa prowadzi je na rzeź? Niewiadomo. Czy już w przyszłą niedzielę? Mam nadzieję.

 

To niewątpliwie wielka sztuka tak ogłupić naród, żeby klikę miernot i aferzystów wyniósł do władzy. Tak go otumanić, żeby go nadal popierał, mimo ewidentnych przykładów szkodzenia krajowi i jego obywatelom. Czy za ten wkład do sztuki, Donald Tusk również otrzyma nagrodę pieniężną od ministra Zdrojewskiego? Niewykluczone.

 

Zapraszam do dyskusji na poruszane tematy. Zastrzegam sobie prawo do usuwania obraźliwych komentarzy.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka