Uważam, że na pomnik jest za wcześnie. Pomnik powinien powstać w dziesiątą rocznicę katastrofy. Nie uważam tak dlatego, że nie darzyłem szacunkiem prezydenta, ale właśnie dlatego, że darzyłem. W Polsce jest nadal nadmiar złych emocji politycznych i nienawiści podsycanej przez rządzącą partię. Jestem pewien, że jeśli taki pomnik powstanie, to będzie musiał być pilnowany 24 godziny na dobę, aby fanatycy Tuska i Palikota go nie bezcześciły. Jeśli pomnik powstanie, wówczas wystawimy wrażliwe i czułe miejsce naszym przeciwnikom, aby zadawały nam ból, oblewając go farbą, fekaliami, urządzając happeningi, etc. Musi minąć kilka lat, zanim ta zdemoralizowana hunta odejdzie i przestanie judzić. Dopiero wtedy będą warunki do godnego upamiętnienia tego smutnego wydarzenia.
Zapraszam do dyskusji na poruszane tematy. Zastrzegam sobie prawo do usuwania obraźliwych komentarzy.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka