Gen. Hodges: jeśli Rosja zaatakuje Polskę, zostanie zniszczona.
Były dowódca sił USA w Europie, gen. Ben Hodges, ostrzegł, że atak Rosji na NATO doprowadziłby do zniszczenia kluczowych baz wojskowych, w tym w Kaliningradzie i Sewastopolu, w pierwszych godzinach konfliktu. Krytykował też opieszałość Zachodu w reakcji na agresję Rosji wobec Ukrainy.
Gen. Ben Hodges, były dowódca sił zbrojnych USA w Europie, stwierdził, że ewentualna inwazja Rosji na NATO zakończyłaby się szybką i druzgocącą odpowiedzią Sojuszu. W wywiadzie dla projektu Vot Tak podkreślił, że kluczowe rosyjskie obiekty wojskowe, w tym w Kaliningradzie i Sewastopolu, zostałyby zniszczone w pierwszych godzinach konfliktu.
Jeśli Rosja zaatakuje Polskę w 2025 roku tak, jak zaatakowała Ukrainę, zostanie zniszczona przez siły powietrzne i lądowe NATO – powiedział Hodges.
Odnosząc się do wojny na Ukrainie, generał skrytykował powolną reakcję Zachodu na rosyjską agresję w 2014 roku, wskazując na zależność wielu krajów europejskich od rosyjskich zasobów energetycznych. Ocenił porozumienia mińskie jako „bezwartościowe” i stwierdził, że sankcje nie wpłynęły na zmianę postępowania Rosji.
Hodges uważa, że gdyby NATO w 2022 roku jasno określiło cel wyzwolenia całego terytorium Ukrainy i zapewniło pełne wsparcie militarne, obecna sytuacja byłaby inna. Krytykował nadmierną ostrożność przywódców zachodnich, którzy obawiali się eskalacji nuklearnej i negocjacji z Kremlem, co opóźniło kluczowe wsparcie dla Ukrainy i dało przewagę Moskwie.
Źródło: Republika
https://www.facebook.com/share/16jE5ekjXV/
Inne tematy w dziale Społeczeństwo
