Nie chcę już ruszać wątku, kto kogo kiedy poinformował oraz kto gorliwiej przeżywał żałobę. Natomiast mnie od samego początku zainteresowało czemu ci oficerowie wracający z konferencji lecieli właśnie tym samolotem?
Czemu lecieli oni akurat samolotem CASA C-295? Przecież to nie jest taksówka powietrzna?
W ostatnich dniach słyszeliśmy jakie to nowoczesne i ważne dla naszej armii samoloty, wożące żołnierzy i ładunki do Iraku, Afganistanu czy Konga. Więc czemu są one wykorzystywane do rozwożenia oficerów po konferencji - nie chodzi nawet o koszty, które są zapewne niemałe. Każdy samolot musi co określoną liczbę godzin lotu przechodzić drogie przeglądy i normalnie się zużywa.
Czy naprawdę należy wykorzystywać jeden z dziesięciu najnowocześniejszych samolotów transportowych jakie mamy na stanie do rozwożenia umundurowanych VIP-ów? Zamiast do znacznie poważniejszych zadań, których obecnie, kiedy nasze wojska uczestniczą w misjach zagranicznych, jest sporo. Czy naprawdę samolot za ok. 25 mln dolarów (podaję za Wikipedią) powinien być używany jak zwykły autobus?
Wiem, że nie jedna osoba się może obruszyć, bo jak w obliczu tragedii można zadawać takie pytania? Mnie to jednak nurtuje, choć wydaje mi się, że nikt takiego pytania nie zada, bo to przecież nie wypada, a szkoda....
