No to będziemy mieli spektakl pod tytułem śmierć Barbary Blidy. Śmierć jak śmierć, zawsze jest tragiczna, zwłaszcza dla najbliższych. Tylko dlaczego na tej śmierci, śmierci samobójczej, mają żerować osobnicy którzy do dzisiaj nie rozliczyli się z setek przypadków śmierci zadanej celowo?
Pominę już morderstwa dokonane w dziesiątkach tysięcy na polskich patriotach w latach czterdziestych i pięćdziesiątych przez przodków aktorów spektaklu.
Więc spektakl się odbędzie, ale nie myślcie, że obejrzymy wszystkie akty. Część będzie jedynie dla wybranych którzy potem podadzą do mediów co uznają za stosowne i wygodne dla nich.
Brylować w tym spektaklu będą osobnicy z formacji politycznej z krwią na rękach kilkuset zamordowanych opozycjonistów. W latach siedemdziesiątych, osiemdziesiątych byli czynnymi działaczami PZPR, czy się rozliczyli ze śmierci tych zamordowanych kapłanów, robotników?
Może wpierw doprowadzą do rozliczenia winnych strzelania do robotników, morderstw dokonanych przez „nieznanych” sprawców na opozycjonistach i wskażą kto dał rozkaz do popełniania tych zbrodniczych czynów. Natomiast obdarzeni honorem powinni wziąć przykład z Barbary Blidy, niestety wątpię żeby wśród tych towarzyszy ktoś taki jeszcze się znalazł. Dopiero potem, po takim oczyszczeniu i odbyciu kary niech osądzają innych.
Jak mają obecnie czelność zarzucać innym winę za śmierć samobójczą swojej kompanki?
Czy ktoś zna większy szczyt bezczelności?
I czy nie zawdzięczamy tego „pobłażliwości” po 1989 roku dla czerwonej sitwy?
zdecydowany, bezkompromisowy
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło - rodzą się prawa robactwa. i rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"
Saint-Exupery
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka