Najnowszy sondaż Social Changes zrobiony dla portalu wPolityce.pl pokazuje wyraźnie, że polityczna scena w Polsce zaczyna powoli trzeszczeć. Musi, bo nic nie może przecież wiecznie trwać. Wprawdzie PiS prowadzi nadal w rankingu z poparciem rzędu 40% , ale to poparcie jednak zmalało od czasu wyborów. Platforma zwana inaczej Koalicją Obywatelską pozostaje w miejscu bez zmian. Na Schetynę i kompanionów zagłosuje 25% chętnych. Im niżej tym trzask staje się wyraźniejszy. PiS, który swoimi rządami wzbudził komunistycznego demona musi więc uważać. Czerwony smok rośnie bowiem w siłę. Lewica której przecież praktycznie już nie było, a która zaistniała ponownie w głowach za sprawą wytrwałej pracy Kurskiego, pisowskiego prezesa TVP zbiera obecnie poklask. Na Towarzyszy, miłośników sovietlandu chce głosować już 17% wyborców, i co przykre, młodych. Niemniej w przyrodzie, także tej politycznej, nic nie dzieje się na ślepo. Tak więc wraz ze wzrostem poparcia dla lewackiego mutanta rośnie również poparcie dla narodowej prawicy. W najnowszym badaniu Social Changes wzrosło ono wyraźnie dla Konfederacji. Teraz na tę formację gotowych jest zagłosować 9% wyborców. PSL/Kukiz zamyka listę z 8 %. Powyższe dane jeszcze nie raz zapewne ulegną zmianie, lecz na ten moment są one odległym sygnałem, że wynik wyborów prezydenckich może być dla prezesa Kaczyńskiego przykrym zaskoczeniem.
