Poprawność rasowa staje się pomału niebezpieczna cywilizacyjnie. Dopiero co obalano pomniki osób znanych w Historii, które niekoniecznie miały coś wspólnego z wyzyskiem murzynów w koloniach i samej Afryce, a już biali poczęli czarnych przepraszać za to że jeszcze po białemu żyją.
Z tego powodu unika się również w świecie kremów słów czarny, wybielający czyniąc z koloru skóry totalny debilizm aby przypadkiem tylko nie urazić.
Nie wiem czy w delcie Okawango wiedzą o tym co się dzieje w świecie białych idiotów, ale Buszmeni ze śmiechu pewnie tłuką się rękoma po udach i łamią łuki jak im się o tym opowiada.
Że w rozrywce jest podobnie, to żadna nowina. Musi być przecież poprawna przeciwwaga dla białego. Jak konferansjerem jest biały, to obok musi być koniecznie czarny, lub nawet sam czarny. Wystarczy popatrzeć na American Talent.
A w filmie?
Zawsze jakiś czarny ma coś ważnego do powiedzenia. Remake "Siedmiu wspaniałych" w ten sposób spieprzyli. Rycerzy okrągłego Stołu także. Czekają w kolejce Trzej Muszkieterzy i Robin Hood (chyba już był). Myślę że Maria Antonina padła pod gilotyną, bo była murzynką. Może z naszego Wiedźmina też z czasem przerobią z na jakiegoś czarnego...
Tutaj pierwsze skrzypce tej głupoty rzępoli oczywiście rasistowski Neflix czy jak mu tam.
Ostatnio wyskoczyli z tematem, że francuski pisarz z początku zeszłego wieku, Maurice Leblanc ostro się pomylił opisując przygody Arsena Lupina. Arsen, który był białym dżentelmenem i włamywaczem okradającym bogatych snobów oraz równie bogatych łajdaków w hollywoodzkim bagnie ma być czarnym i takim będzie. Lupina zagra go Omar Sy, który w meloniku wygląda nie jak Lupin, ale jak kamerdyner u angielskiego lorda. Biały, tępy lud kupi jednak tę bujdę na resorach.
Ale to nic. Jeszcze większa płaszczyzna mózgowa wybiła ze studni głupoty jaką jest w obecnej sytuacji Kościół Anglikańscy. Tamtejsi pastorowie doszli bowiem do wniosku, że Jezus był... murzynem, i tak Go będą przedstawiać w swojej wizji Ostatniej Wieczerzy.
A wszystko dlatego aby cwaniakom z Black Lives Matter żyło się jeszcze lepiej. Głupota białych w tym przypadku jak widać nie zna granic.
