Pogodny Pogodny
2960
BLOG

Bardzo zła decyzja prezydenta Dudy

Pogodny Pogodny Polityka Obserwuj notkę 38

Bardzo lubię naszego prezydenta. Tymczasem wyciął mi on niezły numer jako swojemu wyborcy. A tak bardzo chciałem by był prezydentem kryształowym, nie spod znaku żyrandola jak jego poprzednik. Mowa ku pamięci "Inki" i "Zagończyka" takie przesłanie przecież niosła, że jest on nasz, prawdziwy, taki którego nie powinniśmy się w żadnym razie  wstydzić.

A tu klops i powidła, baa, to coś więcej niż klops i powidła, bo z tego klopsa i powideł wyłania się smutna rzeczywistość, która skrzeczy że PiS ma problem daleko poważniejszy niż sondaże w COBOS, które podobno poleciały w dół aż o 5 %, bo jest to niestety ten sam problem, który wcześniej rozpieprzył świat Donalda Tuska , co może boleć podwójnie, że ten świat od tamtego dzieli zaledwie cienka niebieska linia.  Z jednej strony trudno mnie w tej naszej polityce czymś zaskoczyć, gdyż przyznam szczerze,  nie widziałem jeszcze grabi które grabią od siebie...ale...

Tymczasem czytam, że pan prezydent bawi się właśnie w takie grabie i grabienie, czyli  zakulisowo bawi się w kolesiostwo i to z nie byle kim, albowiem awansował na członka KRRiT obok pana Kaweckiego także Andrzeja Sabatowskiego, byłego partyjniaka z Kongresu-Liberalno-Demokratycznego, wiernego do niedawnego towarzysza  z ferajny Donalda Tuska, faceta który stał - jak czytam - ramię w ramię z Hajdarowiczem przy wyrzucaniu z "Rzepy" dziennikarzy, tylko za to że ci napisali artykuł o śladach trotylu na pokładzie prezydenckiego samolotu lecącego do Smoleńska. Nie trzeba dodawać że stanowisko  jakie otrzymał z rąk prezydenta Sabatowski nie należy do byle jakich, bo jest to i pensja miesięczna w wysokości 13 tysięcy oraz luksusowe służbowe auto. A jeśli dodamy do tego jeszcze smaczek prywatny, czyli że Andrzej Sabatowski to niedoszły teść prezydenta, powód wyboru tego pana na członka KRRiT staje się więcej niż klarowniejszy. Czyżby była to więc jakaś forma rekompensaty ze strony pana prezydenta na rzecz dziennikarza z Wrocławia? A może zadośćuczynienie, bo syn Sabatowskiego nie okazał się tym kim miał się okazać? A może po prostu pan prezydent wbrew temu co mówi publicznie, bliższy jest sferom, w których obraca się wspomniany  Andrzej Sabatowski. Nieobecność zaś żony prezydenta na premierze "Smoleńska", ale za to jej wizyta w tym czasie w kinie na komedii Woodego Allena rzuca również jakiś nieciekawy snop światła na parę prezydencką, którą uważałem dotąd za pełnokrwistą i chwalebną. Czyżby mnie więc cynicznie oszukano żonglując wartościami które są dla mnie święte?  Nie ja jeden doznałem smaku goryczy.

Witold Gadowski w swoim "Dzienniku Chuligana" na Stefczyk Info  tak skomentował decyzję prezydenta:"No i stało się, pierwsza niewytłumaczalna i zła decyzja prezydenta Andrzeja Dudy. Z wielką przykrością kreślę te słowa, ale milczeć się nie da."

Natomiast Piotr Gociek z Cezarym Gmyzem kpią w "DoRzeczy"  w swoim stylu:

"Najbardziej zainteresowała nas nominacja Andrzeja Sabatowskiego. Znamy to nazwisko. Kiedy w 2012 r. niejaki Hajdabomber przechwycił "Rzepę" i wywalał z nie panów G., ich suwerena, Lisickiego Pawła, oraz resztę oryginalnego tygodnika "Uważam Rze", Sabatowski został u Hajdabombera pełnomocnikiem ds. etyki dziennikarskiej. To były dobre czasy dla etyki. Na przykład Hajdabomber sam sobie napisał, zredagował i wydał we własnej "Rzepie" specjalny dodatek, z którego wynikało, że on, Hajdabomber, jest fajny, a wszyscy inni - niefajni. Etycznie, rzecz jasna."

 

http://www.stefczyk.info/blogi/dziennik-chuligana/zla-decyzja-prezydenta-dudy,18009876209

http://dorzeczy.pl/id,10672/Czlowiek-od-Hajdarowicza-czlonkiem-KRRiT.html

http://wiadomosci.radiozet.pl/Wiadomosci/Kraj/Andrzej-Sabatowski-nowym-czlonkiem-KRRiT.-To-niedoszly-tesc-Kingi-Dudy-00028489

 

 

 

Pogodny
O mnie Pogodny

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Polityka