zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
837
BLOG

A jednak to były obozy nazistowskie?

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Niedawno napisałam art Polskie obozy, traktujący o ustawionej akcji z hasztagiem „Niemieckie obozy śmierci”. Wyrażone tam poglądy skończyły się dla mnie kilkoma banami na tłiterze oraz czasem mocnymi komentarzami, a nawet posądzeniem o zdradę.

Zdradę Ojczyzny oczywiście.

Więc z ciekawością obserwowałam jak brzęczenie szabel i wojownicze nastroje przenoszą się poza granice naszej Umiłowanej Ojczyzny.

Oto w Londynie, w strugach deszczu i w cieniu parasolek, Obrońcy Polskiego Honoru, uzbrojeni w tektury z niemieckimi napisami, skandowali, bez udziału publiczności, słowa wyrażające ból. Londyn to takie miejsce, gdzie każdego dnia ktoś protestuje i robi to zazwyczaj w centrum miasta by być zauważonym. W widocznym centrum, a nie w bocznych uliczkach centrum. Także z tego powodu, że protestujący protestują w swoim języku, a to nie zawsze jest dla Anglików zrozumiałe i protest może stać się nieczytelny. Polski protest przeszedł niezauważony właśnie ze względu na miejsce i czas, co nie zmieniło zwycięskiej narracji w polskich mediach.

Haseł z angielskich tektur nie będę cytować.. wszystkie cztery były w stylu „mercedes i cyklon B wyprodukowano w Niemczech”.

Ale teraz wyruszył mobilny baner przez Niemcy aż do Wielkiej Brytanii. Można powiedzieć, że przez Niemcy przemknął cicho i niezauważenie, ponieważ już jest w Brukseli.

Jednak zatrzymam się na terenie Niemiec.

Baner, który zgodnie z zapowiedziami, miał nauczyć Niemców historycznej ogłady, nie informuje Niemców o „niemieckich obozach śmierci”, ale o tym, że „obozy śmierci były niemieckich nazistów”. Do tego TVP, a za nią pozostałe media, informują o „różnych reakcjach” na pojawienie się tej szokującej informacji:

- "Pracownicy ZDF nie chcieli z nami rozmawiać, ale prywatnie przyznali, że.." 

- „Niemcy wściekli! Samochód z bilbordem „German Death Camps” zatrzymany przez policję”.

- „Bild edukuje swoich czytelników i daje jasny przekaz: To były niemieckie obozy – nie polskie”.

Oczywiście wszystkie te komentarze są okraszone dopiskami: "walka o polską godność przynosi skutek, a starania naszych obywateli, ambasad i IPN nie idą na marne".

Szczęśliwi?

Wyprowadzę was z błędu.

Ani pracownicy ZDF nie wypowiadali się prywatnie dla TVP, ani Niemcy nie byli wściekli. Starzy Niemcy nie znają angielskiego -młodzi nie czytają ruchomych banerów na ulicach, tylko wpatrują się w swoje smartfony.

I muszę wam powiedzieć, że to nie walka o godność Polski, tylko młócenie cepem.

"Niemcy zamazują historię.." powiedział młody, łysy Polak mieszkający w Niemczech. Młodemu głos drżał więc albo kazali tak mówić, albo nie ogląda niemieckiej TV i nie wie co powiedzieć, albo śpi na lekcjach historii. Ponieważ nie ma bladego pojęcia o tym, że nazizm jest w Niemczech tak potępiany, jak nie jest nawet potępiany w Polsce.

"Tak, to były nazistowskie obozy" powiedział Niemiec prosto do kamery TVP, wskazując na polski baner. Jeden Niemiec powiedział to po angielsku. Drugi po niemiecku.

I ten baner bardziej wywołuje zdziwienie, że ktoś kwestionuje nazizm i jego konsekwencje. Wszyscy wiedzą czym był nazizm więc o co chodzi?

No właśnie.. o co chodzi?

O co chodzi, skoro przez Niemcy przejechał baner z napisem „obozy śmierci niemieckich nazistów”, a w Polsce byliście zagrzewani do spamowania ZDF hasztagami „niemieckie obozy śmierci”?

O co chodzi i jaki jest cel podróży tego banneru, skoro Europa wie, że co wyprawiali niemieccy naziści.. wszak niedawno celebrowała Holocaust Remember Day, o którym nasze patriotyczne media jakby zapomniały?

O co chodzi, skoro baner nie dojechał do Moguncji gdzie siedzi cały ZDF? A gdyby tam stanął byłoby bardziej wiarygodnie.

Co właściwie chcecie przekazać Światu tą akcją, oprócz tego, że się nabuzowaliście, wyszaleliście na tłiterze, chwyciliście się wzajemnie za kudły w obronie Polski? 

Chcieliście przekazać, że w Niemczech był nazizm czy to, że Hitler rządził w Niemczech?

Nie musicie tego robić.

Cały Świat o tym wie.

A mobilny baner z informacją o nazistowskich obozach nie jest żadną sensacją.


Dziękuję za uwagę.


PS. Czy sprawa przeciw ZDF o powtórne przeproszenie za „polskie obozy” trafiła już do sądu czy ojtam oj tam?


#polskieobozy #zdf #PolishDeathCamps

Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka