zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke
1423
BLOG

Czego się boisz Beato czyli "List do Beaty" cz.2

zeszyt-w-kratke zeszyt-w-kratke PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 53

.

Droga Beato. 

Minął miesiąc i znowu muszę do Ciebie napisać. Nie pytam nawet jakim sukcesem zakończyły się opisywane miesiąc temu Targi w Hanowerze, które celebrowałaś jak gwiazda na dywanie w Kann. Mniemam, że sukcesem, bo jak wiemy, Twój Rząd odnosi same sukcesy i tylko sukcesy. 

Oprócz sukcesów, przywiozłaś ze sobą także to, co nazwałam „spojrzeniem pająka” czyli widmo walącej się babskiej przyjaźni z Angelą, która dopiero co pozwoliła ci zwracać się do siebie per „ty”, a chwilę potem dała ci znak, że wspólnota jajników to jedno, a interesy i rządzenie potęgą jaką jest EU, to inna bajka.

Bajka, do której Ty nie pasujesz.

O co rozbija się ta młodziutka przyjaźń?

Oczywiście o uchodźców, a dokładnie o to, o czym wiesz od wakacji ubiegłego roku, a co udajesz, że wiesz dopiero od miesiąca. Swoim słowiańskim sprytem, obmyśliłaś, że w tym szowinistycznym męskim świecie polityki, Twoja obecność i uśmiech, będą dla Angie tak wielkim wsparciem, że odpuści Polsce temat uchodźców.

Może nie wiesz, że Angie, jak rasowy polityk, uśmiecha się do wszystkich. Każdego polityka w Unii traktuje jak przyjaciela, brata lub siostrę, nie zapominając, że nie potrzebuje ani przyjaciół, ani braci ani sióstr. Za to ją wielbię, bo ja, mimo tego, że nie jestem politykiem, kieruję się w życiu taką samą zasadą i mogę Cię Beato zapewnić, że jeśli gdzieś w sercu nosiłaś nadzieję na przyjaźń - w znaczeniu przyjaźń, a nie interesy - to srodze się zawiedziesz.

W polityce nie ma przyjaźni. W polityce są tylko sojusze i interesy opłacalne w określonym momencie i z określonymi ludźmi.

A Ty Beato zaczęłaś marzyć i to zaczyna Cię gubić.

Albo uchodźcy przyjadą do Polski, albo Ty stracisz stołek, albo wylecimy z Unii, albo zapłacisz potężną kasę pieniędzmi podatników za to, że marzysz o Swojej Wielkości, a nie wykonujesz zadań, które wynikają z obecności w UE. Jak na stratega, zdolnego eliminować przeciwników politycznych (jak chwaliłaś się w Rzepie), trochę dziwne jest, że wpakowałaś się w zasieki, z których politycznie możesz nie wyjść cało.

Powiem Ci Beato, że oglądałam Twoje dramatyczne wystąpienie w Sejmie... powtarzałaś bez końca, jaka Polska jest bezpieczna, że jest bezpieczna jak nigdy dotąd, bo amerykańska armia stacjonuje, a nawet Niemcy chcą stacjonować – choć to powinno napawać Cię trwogą, bo przy takim skoncentrowaniu wojsk i to daleko od granic Starej Unii, jest to zapowiedź niezłej rzezi w Polsce. Powiedziałaś, że jesteśmy silniejsi jak nigdy dotąd i przywołałaś WOT. Dumna jesteś z młodych ludzi, którzy zgłaszają się do obrony terytorialnej, dumna jesteś z harcerzy i ich zapału, dumna jesteś, że w czasie wojny będziesz mogła wypchnąć ich na front, by zginęli w obronie ojczyzny, a nie uciekali (jak ci uchodźcy) w poszukiwaniu lepszego życia. Bo polską, patriotyczną tradycją jest wkładanie broni dzieciom do rąk, by ginęły za rząd, który na początku wojny zazwyczaj spieprza z kraju.

Ty Beato pękasz z dumy i prawie z łzami wzruszenia powiedziałaś im, że „budują odpowiedzialne pokolenie Polaków i takich Polska chce”.

Nie przyszło Ci do głowy, że w starciu z dronami nie będą mieli szans nic zbudować?

Potem nawiązałaś do Menczesteru. Zrobiłaś to w tak prymitywny sposób, że mnie samą zatkało słuchając Twoich słów. Ja wiem Beato, że masz tylu doradców, że nie musisz nic więcej czytać ani nic więcej wiedzieć oprócz tego, co wiesz, a wiesz niewiele. Wiem, że dzisiaj źródła informacji trzeba dokładnie weryfikować, że trzeba szukać na obcojęzycznych stronach, ze słownikiem w rękach, ale moja droga.. dostajesz tak wielkie pieniądze za stołek Premiera, że Twoim zas.. zakichanym obowiązkiem jest WIEDZIEĆ, a nie bezmyślnie POWTARZAĆ co Ci każą. 

Na chwalenie się takim brakiem elementarnej wiedzy w temacie wydarzeń w Menczesterze i terroryzmu, może pozwolić sobie tylko ten, za kim stoi naprawdę Ciemny Lud. Za Tobą taki stoi więc nie musisz tłumaczyć, że uchodźca na łodzi płynącej do Europy jest kimś innym niż młodzieniec urodzony na Wyspach, będący synem człowieka szkolonego do terroryzmu przez.. służby poddane Miłościwie Panującej Królowej Elżbiety.

Ty Beato możesz mówić do mikrofonu co chcesz, nawet mówić, że masz odwagę pytać w Warszawie „Dokąd zmierzasz Europo”, albo proponować Europie „wstawanie z kolan”, albo możesz oświecić nas wszystkich, że „dzisiaj zagrożenie terrorystyczne jest faktem”, albo możesz pytać „czy chcemy w Unii polityków takich jakich Unia ma czy może silnych..” domyślam się, że ci silni mieliby być tacy jak Ty. 

Możesz nawet powiedzieć, że jeśli ktoś chce przyjąć uchodźców, tzn. idzie rękę w rękę z terrorystami. 

Zaprosiłabym cię do Niemiec, byś powiedziała to młodym ludziom, którzy zaczynają tu nowe życie i tym, którzy im w tym pomagają. Ale nie zaproszę, bo jestem pewna, że i Ty nie odważyłabyś się powtórzyć swoich słów.

Mocna w gębie jesteś tylko w Warszawie.

Kogo się tak naprawdę boisz Beato?

Przecież nie boisz się aż tak bardzo uchodźców.

Boisz tego, że gdy uchodźcy przybędą do Polski, Twój Rząd może stracić błyskawicznie władzę, targany zamachami organizowanymi przez naszych ziomali. I albo Twój Rząd będzie jadł z ręki tych, którzy pozwolili PiS wygrać ostatnie wybory, albo ustawione zamachy będą wpisane na konto Twojego Rządu.

Nie byłoby tych teatralnych gestów w Sejmie, kiwania głową jak koń à la Prezydent Duda i łamiącego się głosu, gdybyś była pewna, że Polska, to naprawdę bezpieczny kraj, a Twoje służby pilnujące bezpieczeństwa są tak sprawne jak byś chciała. 

Myślisz, że zarysowany powyżej scenariusz zamachów jest niemożliwy?

To popatrz jakie konsekwencje wyciągnięto wobec organizatorów koncertu w Menczesterze. Poszukaj na necie informacji co słychać u Abdeslama, który zorganizował ataki w Paryżu i namieszał w Brukseli. Charlie Hebdo i Nicei nie wspominam nawet, a temat Berlina wróci jeszcze jak bumerang.

Terroryzm to polityka Droga Beato, a nie spontaniczne wysadzanie się w powietrze. Europa wie co to jest terroryzm, zna jego siłę, policzyła dokładnie ofiary, zanim Tobie Beato wpadł do głowy pomysł, by zostać politykiem. Europa oglądała mordowanych polityków, urzędników, oglądała wylatujące w powietrze pociągi i dworce kolejowe, w czasach, gdy dzisiejsi uchodźcy żyli w dobrobycie w swoich ojczyznach i robili plany na przyszłość.

Tak jak Polacy dzisiaj.

I Europa wie, jak dzisiaj postępować w obliczu terroryzmu, a nie Ty Beato, która jesteś bez żadnych doświadczeń i wspomnień z nim związanych.

Terroryzm to biznes i pilnuj Beato, by ten biznes nie przeniósł się do Polski, bo Car tylko czeka na okazję. A jak wiesz, wojny na wschodnich rubieżach Europy nie absorbują mediów tak bardzo, jak mina Trumpa na spotkaniu z Papieżem czy tęczowe śluby w Azji. I nie krzycz do mikrofonu, że masz w nosie poprawność polityczną (czy Ty w ogóle rozumiesz sens tych słów?), bo człowieka nieobytego z kulturalnym zachowaniem, zawsze można wyprosić z salonu.

I co wtedy?


Bez pozdrowień, Gosia.




Przemyślenia czasem potargane

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka