Usuwanie gnoju ze stajni Augiasza nie jest rzeczą łatwą i przyjemną. Na jednych odór z fermentacji podziałał jak narkotyk, odurzająco i w stajni im ciepło i przytulnie i oburzają się, że ktoś im gnój odbiera.
Niektórzy stajenni, w obawie przed utratą miejsca lub też odurzeni fermentacją posuwają się nawet do tego, że nawołują do zamachu na życie czyścicieli. Gnój zainfekował im szare komórki ?
Niektór4e zaś pięknoduchy odoru nie wytrzymują, widły rzucają i rejterują ze stajni. Nie każdy nadaje się na Herkulesa.
A swoją drogą to mamy świetną okazję do przeprowadzen miarodajnego sondażu: zapytać ludzi z ośrodków miejskich, co należy zrobić z ludźmi nawołującymi do zbrodni ?
Badania nad neurobiologicznymi korzeniami rozmaitych postaw, które opisałem w notce
https://www.salon24.pl/u/zetjot/1045428,neurobiologiczna-baza-politycznego-szalenstwa
wskazują, że przydałaby się ogólnonarodowa terapia, którą można by przeprowadzić korzystając z okresu narodowej kwarnantanny.
Inne tematy w dziale Polityka