zetjot zetjot
170
BLOG

Tusk: Bolszewika goń !

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 4

Zetknąłem się w mediach z analizą wypowiedzii Tuska, jak zwykle konfrontacyjnych i aroganckich, w których padło hasło „Bolszewika goń !”. Jest to taktyka charakterystyczna dla antypisu, który nie ma żadnego programu a przeciwnika politycznego oskarża o najgorsze cechy, które sam wykazuje, metodą odwracania kota ogonem.

Do kogo jest więc skierowany ten komunikat ?

Nie ulegga wątpliwości, że, po pierwsze, Tusk robi tu oko do komunistów wchodzących w skład obozu postkomunistycznego i daje sygnał, że podtrzymuje wolę dalszej współpracy. Jednocześnie dobór słów wskazuje,że Tusk jest świadom, kto tu jest realnym bolszewikiem i te słowa mają sugerować komunistom, że jeżeli nie okażą chęci współpracy w ramach obozu antypisu, to on ma bat w ręku i może im przypomnieć, skąd się wzięli prawdziwi bolszewicy.

Ale na tym nie koniec, bo jak zauważył ktoś z opozycji , antypis liczy na to, że w ciągu paru najbliższych lat umrze kilkaset tysięcy ludzi, którzy zetknęli się z realnym bolszewizmem i to doświadczenie sprawiało, że głosowali na PIS. W międzyczasie pojawią się na forum politycznym nowe pokolenia młodych, którzy takich doświadczeń nie mieli łatwo dadzą się zbajerować i nabrać na hasło, że to władza PIS jest wrogiem demokracji i antypis liczy na to, że może zyskać ich poparcie.

Dlaczego Tusk to robi ? A no bo musi, skoro podpisał cyrograf, a poza tym, mściwość jest jego cechą.

W trakcie kampanii, redaktor naczelny „Die Welt” zareagował na wypowiedzi prezydenta Dudy w sprawie niemieckiej prasy polskojęzycznej artykułem zatytułowanym „ Musimy porozmawiać, panie Duda”. Czegoś takiego, takiego wezwania na dywanik, jeszcze w europejskiej polityce nie było. Pani redaktor naczelna niemieckiego „Faktu”, poczuła pismo nosem i natychmiast zareagowała głośną okładką i tekstem zarzucającą Dudzie popieranie pedofilii.

Okazało się znowu, że kapitał ma narodowość i że antypis ma międzynarodowe struktury.

Czy ryzyko wzrostu poparcia dla antypisu jest realne ?

Przyszłość jest nieprzewidywalna, ale jeżeli popatrzymy na dotychczasowe trendy, to z jednej strony rysuje się trend zdecydowanego upadku demoliberalizmu i narastanie opozycji wobec niego. Jednak demoliberalizm podtrzymywany jest, jak na razie, przez nowe trendy związane z nowymi technologiami, sferą cyfrową i olbrzymim wpływem mediów społecznościowych i innych platform cyfrowych, które tworzą nowe mozliwości socjotechniczne i tworzą nową sferę zjawisk popkulturowych, a te nie sprzyjają racjonalności.

Tak więc wiele zależy od umiejętności politycznych generowania przez obóz dobrej zmiany nowych trendów kulturowych, zarówno w zakresie kultury wysokiej jak i popkultury. Takim antidotum powstrzymującym rozprzestrzenianie się ideologii LGBT może stanowić pokultura imprezowego discopolo, ale ona też ma swoje wady. Trzeba znależć obszary o dużym potencjale kulturowym, takim jakim okazała się parę lat temu kwestia Żołnierzy Wyklętych. Ale kwestie Powstania Warszawskiego jak i Żołnierzy Wyklętych to sprawa przeszłości, a tu bardziej potrzebna jest jakaś atrakcyjna wizja przyszłości. Dlatego politycy muszą poświęcić tym kwestiom znacznie więcej uwagi niż do tej pory.

Podobne kwestie porusza, w ramach „Powyborczych refleksji” na łamach 30 numeru tygodnika „Sieci” Bronisław Wildstein, który zastanawia się, dlaczego Duda stracuił głosy młodych i przedsiębiorców, mimo ewidentnej poprawy we wszystkich sferach życia. Dochodzi do wniosku, podobnie jak ja, że tu nie liczą się fakty obiektywne, lecz rolę istotną odgrywa kwestia ekspozycji tych środowisk na dominujące a zainfekowane politpoprawnością nurty kultury demoliberalnej i konstatuje, że w kwestii demontażu tego dominującego paradygmatu kultury Zjednoczona Prawica zrobiła niewiele. Temu tematowi poświęciłem jakiś czas temu teksty akcentujące związki trendów modowych z hiperseksualizacją. 

https://www.salon24.pl/u/zetjot/1065401,demoliberalna-tresura-facetow

https://www.salon24.pl/u/zetjot/1035729,seks-i-inne-mechanizmy-rujnujace-cywilizacje-zachodu

https://www.salon24.pl/u/zetjot/995110,z-notatnika-erotumana

Hiperseksualizacja jest widoczna nie tylko w inwazji ruchu LGBT, lecz także w pozornie całkowicie odmiennej kulturze discopolo widzącej Polskę jako wielką imprezownię. A to nie kto inny jak TVP promuje ikonę discopolo, Zenona Martyniuka. Nie da się, z jednej strony zwalczać polityczne efekty demoliberalizmu, a z drugiej promować nurty kulturowe wygenerowane przez ten sam demoliberalizm właśnie.

zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka