Słuchałem przemówień wygłaszanych na manifestacjach antyimigranckich transmitowanych przez TVRepublikę, z Warszawy, Katowic, Wrocławia. Nie było relacji z Gdańska. A szkoda, bo wyszukałem film na Youtube i posłuchałem. Niestety okazuje się, że Gdańsk staje się dziurą zabitą dechami i ze stanem umysłów będącym tego konsekwencją.
Mówcy zamiast przemówień, oferują uczestnikom odczytywanie z kartki. Do udziału w wiecu należy się odpowiednio przygotować i zachowywać naturalnie. Albo się wie, co się chce powiedzieć, albo podpiera się tezami dość ryzykownymi bo nie przemyślanymi. Jeden z mówców powtórzył zdartą płytę o POPISie i, co jeszcze fajniejsze, historyjkę żywcem wyjętą z posiedzeń antypisowskiej komisji śledczej o tym, że, cytuję:
"To prawo i Sprawiedliwość sprowadziło ponad 360 000 migrantów, którzy kupili sobie wizy na przysłowiowym straganie".
https://www.youtube.com/watch?v=gXjVtENKWsw
3 min. 21 sek.
Gratuluję politycznej przenikliwości i merytorycznych kompetencji.
Darowanemu koniowi nie wypada w zęby zaglądać, wypada więc się cieszyć, że ludzie w końcu zaczynają się organizować na masową skalę, ale informacja musi być wiarygodna. Na antypisowskiej propagandzie daleko się nie ujedzie.
Zresztą podobny głos świadczący o politycznej naiwności słyszałem z którejś ze wspomnianych wyżej transmisji w Republice, gdy jakiś osiłek perorował o działaniu bez partii politycznych. Nie ma demokracji reprezentatywnej bez partii. Problem polega na tym, by umieć się zorientować, które partie są partiami realnymi z programem opartym na polskim interesie narodowym, a które tylko partie udają i są marketingowymi wydmuszkami. Od r. 1989 minęło już 36 lat - jak długo jeszcze trzeba będzie czekać, aż do ludzkich umysłów dotrze prawda o roli dobra wspólnego czyli interesu narodowego ?
Inne tematy w dziale Polityka