Każdy użytkownik s24 powinien zadbać o jakość komentowania. Do tego celu potrzebne są ćwiczenia praktyczne, a najlepszym materiałem są notki pani Karoliny i jej komentarze. Nie będę przepisywał ewidentnych błędów pani Karoliny, skupię się na jednym, za to zasadniczym. Resztę możecie państwo znależć sami. Wiadomo, że człowiek uczy się na błędach, ale lepiej uczyć się na cudzych błędach niż na własnych, dlatego z tego względu polecam lekturę tekstów pani Karoliny. Tym bardziej, że własnych błędów często wolimy nie dostrzegać, za to cudze widzimy lepiej. Pani Karolina jest więc nieocenionym źródłem informacji w tym zakresie.
Notki pani Karoliny są wiec doskonałym materiałem szkoleniowym, Są też one objawem szerszego zjawiska jakim jest gimbaza i jej mentalność. Można też spojrzeć na to zjawisko z punktu widzenia teorii gier, a wtedy pani Karolina okazuje się być gapowiczem, określanym w tej teorii jako free rider, który jeździ na koszt społeczeństwa nie ponosząc kosztów.
https://www.salon24.pl/u/karolinanowicka/1090650,chrzescijanstwo-to-nie-jest-klub-myszki-miki
Oto pani Karolina promuje, jako cel nadrzędny tzw. "własne zasady".
Jeżeli państwo macie choć minimalne pojęcie o naturze ludzkiej, którą można przyrównać do natury komputera, który składa się z dwóch elementów, sprzętu i oprogramowania ( prawdę powiedziawszy to jest dokładnie odwrotnie - komputer bowiem naśladuje naturę człowieka, ale pozostańmy przy tym stwierdzeniu), to każdy człowiek ma swój własny SPRZĘT, ale nie ma własnego OPROGRAMOWANIA, oprogramowanie bowiem nie wyrasta z obwodów i układów. OPROGRAMOWANIE trzeba kupić i zainstalować na sprzęcie.
Nikt z nas nie opracowuje własnego oprogramowania do swojego komputera. Podobnie jest z zasadami tworzącymi nasze duchowe oprogramowanie. My go nie tworzymy, my je otrzymujemy w drodze socjalizacji. I jak wiadomo, oprogramowanie może być lepsze lub gorsze. Pani Karolina zaś proponuje nam buble.
Na zakończenie podsumujmy, żeby była jasność:
nie ma własnych zasad, zasady mają charakter zbiorowego dorobku kulturowego. Są więc nie własne, lecz wspólne.
Pani Karolina odgrywa rolę salonowej negacjonistki kulturowej i trochę mi przypomina ostatni wyskok Edyty Górniak, więc dedykuję jej te linki:
https://niezalezna.pl/363145-gorniak-twierdzila-ze-w-szpitalach-leza-statysci-dostala-odpowiedz-pozdrawiam-ze-szpitala
https://niezalezna.pl/363258-don-gisu-spiewa-dla-gorniak-do-melodii-to-nie-ja-dosyc-mam-glupich-tez-glupich-tez-glupich-tez
Inne tematy w dziale Kultura