Gdyby tego nie było, to trzeba by to było wymyślić. Kolejna odsłona teatrzyku absurdu w wykonaniu szurów i świrów. Jeszcze rok temu wydawałoby się, że pani Jachiry nikt nie przebije. A tu proszę bardzo numery w obfitości. Gdyby ktoś zakładał muzeum absurdu, mógłby czerpać garściami.
Pani Lempart, przywódczyni teatru objazdowego pod historycznym logo "Strajk Kobiet", powołuje równie historycznie kojarzącą się Radę Konsultacyjną. No i oczywiście zapowiada Strajk Generalny, tylko gdzie jest ten generał ?
Z kolei pani prezydent Dulkiewicz, idąc za duchem czasu, który objawił się pani Lempart, zapowiada stworzenie Muzeum Protestu i wzywa uczestników do przesyłania wszelkich parafernaliów z tymi protestami związanych. Świetny pomysł uwiecznienia postaw uczestników, tylko zastanawiam się czy potomkowie tych uczestników będą zachwyceni, gdy nazwiska, fotografie i hasła ich rodziców czy krewnych pojawią się ogólnie dostępne na wystawie.
Pan prezydent Trzaskowski natomiast podobno szykuje się do wyborów prezydenckich w r. 2025. Zastanawia mnie tylko organizacja jego hufców. Bo jak wiadomo teoretycznie możliwe są dwa warianty: lew na czele baranów albo baran na czele lwów. W jakich rolach zostaną obsadzeni pomysłodawca oraz jego zwolennicy ?
Inne tematy w dziale Polityka