Chciałbym się zająć kwestią polemik w s24. Na pierwszy ogień pójdzie @Wojtas, ktory zajmuje się ciekawą tematyką cywilizacyjną, lecz bardziej tematowi szkodzi niż pomaga.
W jego przypadku problemem jest wąskie lub nieistniejące zaplecze teoretyczne, na ktore mógłby się powołać. Jedyny autor na którego się powołuje to Koneczny, na którego jakimś dziwnym przypadkiem trafił i się uzależnił.
W efekcie dyskusje z Wojtasem przypominą głuchy telefon lub dysputy z tezami Kopernika czy jego przeciwników i stanowią beznadziejną próbę odkrywania Ameryki na nowo. Koneczny miał dobre pomysły, ale także pecha, bo jego prace nie zostały przetłumaczone i nie weszły do światowego kanonu.
Nie mając innych argumentów Wojtas zarzuca polemistom ignorowanie polskości lub nawet jej szkodzenie. a przez taką postawę szkodzi nie tylko dyskusji o cywilizacji lecz także samej polskości.
Chciałbym poniżej pokazać Wojtasowi na czym polega prawdziwe docenienie polskości.
Wyjdźmy od języka, w tym wypadku języka polskiego i wskażmy na pewne przewagi języka polskiego nad konkurencją.
Jeżeli zastanowimy się nad zjawskiem wolności, to warto skorzystać z tropu językowego, który pokazuje nam automatycznie na powiązanie wolności z wolą. I to powiązanie może stanowić wstęp do dalszego rozwinięcia i dyskusji.Jest faktem o doniosłym znaczeniu, że w języku polskim występuje pojęcie "woli" i wywodzące się od niego pojęcie "wolności". I to jest bardzo znaczący element polskiej kultury, bo mamy do czynienia z psychologiczną łatwością powiązania obu pojęć.
Takiego powiązania nie da się dostrzec np. w języku angielskim, w którym występuję dwa pojęcia: "freedom" i "liberty", ale w żaden sposób nie kojarzą się one językowo, z, podobnym do polskiego, pojęciem "will", funkcjonującym albo jako archaizm albo znacznik czasu przyszłego.
Oczywiście, ludzie spoza polskiej kultury także dają sobie radę z pojmowaniem wolności, bo to istotny element cywilizacji europejskiej, zachodniej, ale muszą się trochę bardziej postarać.
Nie trudno też zauważyć społecznych skutków tego skojarzenia, które doprowadziły do sukcesu ruchu Solidarności w latach 1980-81, bo jednym z haseł tego ruchu było "nie ma wolności bez S/solidarności".
Na takiej własnie analizie polega rozważanie fenomenu polskości, o którym dużo gada, lecz mało robi, pan Wojtas.
Wolność jest jednym z kilku kluczowych składników struktury cywilizacji zachodniej. Ale panu Wojtasowi brakuje kompetencji do analizy strukturalnej tej cywilizacji i jej szczegółowego wcielenia jakim jest kultura polska. A materiału do takiej roboty jest mnóstwo, wystarczy się rozejrzeć.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo