Bardzo ładnie pomysłodawca tej frazy ujął ten konflikt.
A jest to konflikt, który wskazuje na rolę myślenia magicznego.
Władzy, a szczególnie Tuskowi, wydaje się że za pomocą magicznych praktyk, ignorujących realia, da się zmienić rzeczywistość.  Odwracanie kota ogonem ?
Minister Bodnar, bazując zapewne na swoim wcześniejszym doświadczeniu, zdał sobie w końcu sprawę z tego, że pewnych rzeczy nie da się zrobić. Minister Żurek, na co wskazują jego wcześniejsze perypetie życiowe, nie ma świadomości takich ograniczeń. Rzeczywistość to dla niego sfera otwarta i wierzy, że w końcu uda mu się znależć ten kamień filozoficzny, który da mu dostęp do wiedzy tajemnej, dla innych  niedostępnej.
A przecież casus minister Leszczyny z jej czarodziejską różdżką powinien dać mu do myślenia. Najwidoczniej nie wierzy w naukę na cudzych błędach.
Dla mnie mentalność takich ludzi jest czymś niepojętym, mimo że mam pod ręką najrozmaitsze sposoby jej wyjaśnienia. Taki brak samokontroli, samokrytycyzmu, dystansu, nie mówiąc już o zezie przy spoglądaniu na rzeczywistość. Zupełny zanik indywidualizmu, klon ludzkiego terminatora. Na takich casusach w przyszlości może powstać wiele doktoratów.
									
		
		
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka