zetjot zetjot
206
BLOG

Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę

zetjot zetjot Polityka Obserwuj notkę 3

To popularne hasło traktowane jest jako metafora i to jest błąd, bo powinno ono być potraktowane dosłownie.

Zainspirował mnie do refleksji w tym temacie artykuł @kokosa zamieszczony na Niepoprawnych.pl

https://niepoprawni.pl/blog/kokos26/lewaccy-alfonsi-ucza-moralnosci

Przeanalizujmy algorytm mentalny na jakim opiera się nasze myślenie w kwestiach życia i śmierci.

Otóż każda jednostka żyje w przestrzeni społecznej, czego dowodem jest odwołanie się do zasad moralnych czy prawnych w razie konlliktu między jednostkami, co dowodzi jednoznacznie prymatu wspólnoty.

Życie jednostki jest chronione od poczęcia aż do śmierci. Kto więc nawołuje do aborcji, powinien być surowo potraktowany, tylko o jeden szczebel niżej w prawie niż zabójca.

Ale jako że jednostka zyje we wspólnocie, a wspólnota jest ważniejsza od jednostki, to okazuje się, że wspólnota powinna być chroniona co najmniej równie rygorystycznie jak jednostka. I tu pojawiają się problemy.  Prawo przewiduje karalność ludobójstwa, ale to nie wyczerpuje kwestii, bo pojęcie to rozumie się stricte fizycznie. Tymczasem wspólnota to nie tylko grupa fizycznych osobników, na co wskazują różnice między wspólnotami i konflikty między nimi. Wspólnota to nie tylko ludzie, lecz przede wszystkim relacje między ludźmi.

Zatem zamach na relacje wspolnotowe powinien być traktowany równie poważnie jak zabójstwo. Naruszeniem relacji jest m.in. nawoływanie do realizacji rozmaitych postulatów ideologicznych, co mogłoby zagrażać istnieniu wspólnoty. Nie bez kozery mowiło się o systemie sowieckim, że pozbawia on nie tylko życia ale i ducha. Dlatego też komunizm powinien być tępiony. I jego adherenci też.

Polskość to charakterystyczna wiązka relacji specyficznych dla Polaków i ta wiązka powinna być chroniona, a kto przeciw niej występuje stanowi zagrożenie dla wspólnoty. Realne zagrożenie.

Postkomuna jest świadoma tego, że ma wiele za uszami, i stara się zamazać, zamącić obraz rzeczywistości oraz pozbawić ludzi kryteriów jej oceny. Do tego celu potrzebna jest im kompromitacja państwa, tak by Polacy sami stwierdzili, pod wpływem takiego młotkowania, iż takie państwo nie jest im do niczego potrzebne.

Wiedzą też, że grożą im rozliczenia i chcą tę potrzebę także skompromitować, odwracając kota ogonem. Stało się już standardową normą w działaniu postkomunistów, że gdy mówią o przeciwnikach politycznych, to mówią o sobie. Ale mają nadzieję, że chaos wytwarzany przy tej okazji zniechęci ludzi do idei rozliczeń.

Postkomunę należy rozliczyć w dwóch wymiarach - po pierwsze trzeba, ale to tylko już w trybie historycznym, rozliczyć okres transformacji, bo winnych nie da sie jednoznacznie wskazać i pociągnąć do odpowiedzialności.

Natomiast zdecydowanie trzeba dążyć do rozliczenia okresu działania systemu postkomunistycznego od roku 2007. Tu mamy jednoznaczne dowody.

Weźmy dowód podstawowy, aż bijący po oczach. Kto został wyznaczony do uwalenia śledztwa smoleńskiego ? Kto został wyznaczony do uwalenia projektu CPK ? Ten sam osobnik. Oni sami podali dowody na talerzu.

A materiał pomocniczy do rozliczeń można znależć tu:

https://niepoprawni.pl/blog/kapitan-nemo/cpk-czyli-cudowny-przewal-koalicji-osmiu-gwiazdek


zetjot
O mnie zetjot

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Polityka