Zirytował mnie pewien telefon do TVP, który obrazuje mentalność części naszego elektoratu. Otóż niektórym nie podobają się podwyżki dla rządzących. No to spróbujmy pomyśleć logicznie. Płaci się za pracę, dobrą pracę. A za brak wyników w pracy płaci się czy się nie płaci ?
No to sobie przypomnijmy pracę rządu PO i PSL. Płacono im czy nie płacono ? Za co im płacono ? Płacono im za brak wyników w pracy. Mało tego, wiadomo teraz dokładnie, że były to rządy szkodliwe, prynoszące Polsce gigantyczne straty. Dlaczego więc płacono im za szkodliwą działalność ?
Wniosek z tego prosty - politycy PO i PSL powinni zwrócić pensje pobierane w czasie rządów, a ponadto powinni zapłacić kary w wysokości pensji za każdy miesiąc szkodzenia Polsce. To i tak lekka kara, bo szkody szły przecież w setki miliardów. A co z odpowiedzialnością ich wyborców ? Ma się im upiec ?
Jeżeli więc zestawimy oiągnięcia oprzednich rządów z osiągnięciami obecnego rządu, to będziemy wiedzieli już, jak powinno się postąpić w przypadku obecnie rządzących za te dwa lata harówki i użerania się z targowicą. Należy się wysoka premia. Bo przecież płaca musi uwzględniać dwa czynniki - jakość pracy i zakres odpowiedzialności, a ten jest olbrzymi.
Więc malkontenci niech wezmą na wstrzymanie i zastanowią się co zrobili w sprawie rządów dotychczasowych.
Komentarze