Bayrou o Geremku

François Bayrou, ten trzeci w wyborach prezydenckich, urządził dzisiaj o godzinie 15:30 konferencję prasową, w której miał mówić o swojej preferencji odnośnie drugiej tury wyborów prezydenckich. I nagle, na zakończenie swojego wystąpienia rozpoczynającego konferencję, poświęcił kilka minut na sprawę Geremka.

Jest to dość niezwykłe, bo konferencja było poświęcona - jak już mówiłem - całkiem innej sprawie i nikt nie spodziewał się takiego wydarzenia. A ponieważ fakt ten został celowo wyeksponowany przez Bayrou w sposób zupełnie wyjątkowy, bo powiedział to na bardzo ważnej konferencji prasowej transmitowanej na żywo przez wszystkie media francuskie, pozwalam sobie przytoczyć w całości fragment jego wystąpienia poświęcony Geremkowi:

"Nie mogę zakończyć wprowadzenia do tej konferencji, nie mówiąc o poważnych wydarzeniach, jakie mają miejsce aktualnie w Europie. I dzieje się to w Polsce.

Polska przyjęła ustawę oczyszczającą, zwaną ustawą lustracyjną, i która polega na zobowiązaniu wszystkich urzędników, wszystkich nauczycieli, wszystkich przywódców politycznych i związkowych, do złożenia oświadczenia na temat ich przeszłości, wskazującego, że nie współpracowali z dawnym reżimem. Niektórzy intelektualiści zdecydowali, że nie podporządkują się temu wezwaniu. Mój przyjaciel Bronisław Geremek przyłączył się do nich, żeby nie trwał wiecznie ten cykl oczyszczania. Miał tym bardziej prawo to zrobić, bo przed kilku laty, miał już okazję złożyć podobne oświadczenie, gdy został wybrany do Parlamentu Europejskiego.

Tym razem, w geście oporu moralnego, odmówił ponownego złożenia takiego oświadczenia. I teraz państwo polskie pozbawia Bronisława Geremka jego mandatu eurodeputowanego.

To jest hańba, zważywszy na to, kim jest Geremek i jaką rolę odegrał w Solidarności. zważywszy na to, co ten człowiek oznaczał dla polskiej świadomości, i zważywszy na jego rolę w europejskim życiu intelektualnym.

Chciałem powiedzieć przed Państwem, korzystając z okazji tej konferencji prasowej. że jest rzeczą niewyobrażalną, by demokracje, a zwłaszcza Francja, i cała Unia Europejska, zaakceptowały, by takie bezprawie było dokonywane. Chcę zatem przed Państwem być wyrazicielem tego oburzenia, które odczuwają liczni demokraci w Europie i na świecie na myśl, że Geremek może zostać w ten sposób pozbawiony mandatu eurodeputowanego."

Koniec cytatu.

Warto dodać, że mimo porażki w pierwszej turze wyborów prezydenckich, Bayrou jest jedną z najważniejszych i najbardziej eksponowanych postaci życia politycznego we Francji, zwłaszcza tera, gdy o jego względy starają się oba obozy walczące o prezydenturę.