Trochę ponarzekam na brak rzetelności. Zaskakujących rzeczy można dowiedzieć się o Paryżu, czytając w portalu „Gazety Wyborczej” artykuł zatytułowany „Na bruku, ale za to w Paryżu”.
Proszę zajrzeć tu :
http://praca.gazeta.pl/gazetapraca/1,67738,5225949.html
O wyraźnych problemach z topografią miasta świadczy już na samym początku takie oto zdanie:
Jestem na Dworcu Południowym w Paryżu, niedaleko dzielnicy Pigalle, kilka kroków od stacji metra Jaures.
Ciekawa sprawa. W Paryżu nie ma Dworca Południowego, jest za to Gare du Nord, czyli Dworzec Północny. Znajduje się on w odległości grubo ponad 1 kilometra od Placu Pigalle (jak na Paryż, którego wielkość od wschodniej do zachodniej granicy wynosi kilkanaście kilometrów, jest to sporo). Metro Jaurès jest w odległości kilkuset metrów, a bliżej Dworca Północnego jest tak na oko 6 – 7 innych stacji metra, jak choćby, nie przymierzając, stacja Gare du Nord, która nosi tę nazwę bo znajduje się pod dworcem.
Potem igraszki z topografią Paryża stają się jeszcze bardziej interesujące. W tym samym artykule czytamy na przykład:
Przechodzę pod wiaduktem, na którym, średnio co dwie minuty - z wielkim hukiem - przejeżdża metro numer 10.
Linia numer 10 nie przejeżdża z hukiem wiaduktem obok Dworca Północnego. Ta linia jest w całości podziemna i w najlepszym razie przejeżdża z hukiem w odległości 5 – 6 kilometrów od tego dworca.
Ponieważ tego typu fantazje wzbudzają uzasadnioną podejrzliwość, postarałem się odszukać firmę o nazwie „ResinGo”, w której rzekomo pracuje jeden z bohaterów opowieści o Polakach biedujących w stolicy Francji. Nie udało mi się znaleźć tej firmy ani w książce telefonicznej, ani w oficjalnym rejestrze firm, ani nawet w Google.
A może warto by zajrzeć do Paryża, by coś o nim napisać ?
Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka