W przytoczonej przed paru dniami przez „Le Nouvel Observateur” sierpniowej rozmowie między Sarkozym a Putinem, najbardziej interesujący nie jest fragment o technicznych szczegółach planowanego przez premiera Rosji rozprawienia się z Saakaszwilim.
Wielce wymowny jest za to argument, jaki wysunął wtedy Sarko.
Gdy Putin powiedział mu już, jak chce powiesić prezydenta Gruzji, i gdy dodał, że przecież Amerykanie powiesili Saddama, prezydent Francji zapytał go: „Czy naprawdę chcesz skończyć jak Bush?”. A Putin na to: „No rzeczywiście, tu chyba masz rację”.
A więc „skończyć jak Bush” może być argumentem, by skłonić rozwścieczonego premiera Rosji do zastanowienia się. Takiej kariery odchodzący prezydent USA chyba w najgorszych koszmarach nie przewidywał.
Już od paru miesięcy mówi się w tak zwanych kręgach dyplomatycznych, że Sarko uratował Saakaszwilemu życie, i że uratował Tbilisi przed zajęciem przez wojska rosyjskie. Ale że posłużył się przy tym losem najwybitniejszego prezydenta w historii USA, to jest naprawdę zastanawiające.
Mam wrażenie, że zdanie „skończyć jak Bush” przejdzie do historii...
Do niedawna - korespondent Polskiego Radia we Francji. A teraz - zapraszam do polskiego portalu Euronews: http://pl.euronews.com/ i do naszego fejsbuka: http://www.facebook.com/euronewspl
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka