Wrowitek Wrowitek
261
BLOG

świadectwo mesjańskiego Żyda z Galilei

Wrowitek Wrowitek Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

Faktem niepodlegającym dyskusji jest to, że pierwsi naśladowcy Jezusa – w większości Żydzi – przechodzili ogniste prześladowanie, często z rąk własnych rodaków.

Sam Jezus został ukrzyżowany i wielu z Jego uczniów znosiło podobny los ogólnie to ujmując z rąk Rzymian.

Jednakże wielki apostoł Paweł był wiodącym żydowskim rabinem, uważającym to za swój obowiązek prześladować nowy ruch, nadzorującym proces kamienowania Szczepana … aż do dramatycznego spotkania z Chrystusem na drodze do Damaszku.

Pod pewnymi względami sprawy zatoczyły koło, kiedy naród żydowski uznaje ponownie Jezusa za Mesjasza, tym razem w znacznych ilościach, i wielu doznaje dyskryminacji od żydowskich rodaków, szczególnie w samym Izraelu. (Trzeba jednak to zastrzec, że to zazwyczaj nie dorównuje nienawistnemu prześladowaniu chrześcijan, jakie obecnie cierpią na muzułmańskim Bliskim Wschodzie). Wśród nich Zev Sigulim z Tyberiady nad Jeziorem Galiliejskim, który przez siedem lat świadczył o dręczeniu ze strony ortodoksyjnych Żydów, aż w końcu został zmuszony do ucieczki na Cypr, gdzie się ożenił, ponieważ tradycyjni rabini nie uznają Żydów mesjańskich! Niektórzy nawet odmówili obrzezania jego synów.

Jest to ciągły problem dla wielu wierzących. Trwa kampania mająca na celu przyciągnięcie uwagi rządu do tej wielkiej niesprawiedliwości. Bycie Żydem Mesjańskim jest również potencjalną przeszkodą dla Żydów z diaspory, którzy chcą dokonać alijii (imigracji do Izraela). Choć to się wcale nie tyczy Żydów, którzy przeszli na buddyzm lub inne religie new age.

Ale sympatycznego, młodego Zeva nie objęła żadna kampania o wprowadzenie sprawiedliwości. Zaakceptował już, że będąc uczniem Jeszui (po hebrajsku Jezus) trzeba zawsze płacić cenę, więc cieszy się swoim sposobem życia, będąc świadomym swojej wiary.
Pochodzący z kręgów ultraortodoksyjnych Zev na piątkę dzieci i uczęszcza do zgromadzenia w Natanii na wybrzeżu Morza Śródziemnego – godzinę drogi samochodem, całkiem spory kawałek podróży w każdy sabat.

Polski Żyd z blond włosami i niebieskimi oczami. Wielu jego przodków zginęło w Holokauście, ale jego babcia przeżyła Oświęcim i rodzina przeniosła się do Izraela. Następnie jednak wyemigrowali do Toronto w Kanadzie, gdzie jego ojciec ożenił się z poganką nawróconą na judaizm i dokonali alijii do Izraela, gdzie pracowali dla chrześcijańskiej firmy zajmującej się nowymi technologiami, zlokalizowanej w Tyberiadzie. Tam jego ojciec stał się ukrywającym się Żydem mesjańskim.

Niestety wkrótce po tym ojciec Zeva zginął tragicznie w wypadku samochodowym, ale jego mama w międzyczasie zauważyła zmianę w jego życiu i stała się sympatyczką nowego ruchu, pomimo oporu reszty rodziny. Dziadek Jack wydziedziczył ich. (Wielu Żydów postrzega chrześcijaństwo jako swojego głównego przez wieki prześladowcę, szczególnie w świetle Holokaustu dokonanego w chrześcijańskiej Europie).

Owdowiała mama Zeva, w ciąży z trzecim dzieckiem w czasie śmierci męża, była pod wrażeniem współczucia i świadectwa Żydów mesjańskich w Aradzie na pustyni Negew i również stała się wierzącą. To właśnie w Aradzie Zev świadczył o ciągłym nękaniu przez ortodoksyjnych Żydów, protestujących, kiedy pojawiali się w mieście.

Przez siedem lat przed naszym domem były pikiety – opowiadał, dodając: - Moich dwóch braci i ja wierzymy w Jeszuę. Ale wzrastałem wstydząc się mojej wiary. Smuciłem się, bo byłem wciąż opluwany, odsuwany od różnych czynności, nie miałem się nawet komu pożalić. Kiedy byłem w Szkole Morskiej, przyjaciel zobaczył, jak czytam Biblię (co jest raczej niespotykane wśród Żydów) i zbeształ mnie za to, że nie opowiedziałem mu wcześniej o mojej wierze mówić: „Pomyśl o tych wszystkich rozmowach, które mogliśmy odbyć”.

Uderzyło mnie to wręcz, ile czasu zmarnowałem, i modliłem się do Boga, żeby dał mi śmiałość i okazje do mówienia o Jeszui. W łatwy do przewidzenia sposób moja wiara wzrastała.

Wskazując na fakt, że 95% mesjańskich Żydów uwierzyło przez zwiastowanie nie-Żydów, Zev zachęca pogan do głoszenia ewangelii Żydom, ale martwi go, że większość chrześcijan nie zna dostatecznie Starego Testamentu, który jest niezbędny do takiego świadczenia.

Tekst jest tłumaczeniem artykułu z Israel Today
http://www.israeltoday.co.il/NewsItem/tabid/178/nid/33211/Default.aspx

Za zgodą Israel Today oraz Zeva Sigulima

Wrowitek
O mnie Wrowitek

Izrael oraz jego konflikt z Arabami jest w centrum moich zainteresowań. Ale moja zainteresowania są o wiele szersze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo