Dziś w programie mieliśmy "Karierę Nikodema Dyzmy"-cały dzień roztrząsano co ten Dyzma powiedział i jak świetnie teraz będzie. Po zakończeniu emisji kolejnego odcinka, na mównicy pojawił się Jarosława Kaczyński.
Przyznam iż przemówienie Kaczyńskeigo było świetne-z każdym zdaniem zmywało uśmieszek z twarzy Nikodema...Jeden słabszy moment do mówienie o budowaniu oporu-wiadomo jak to zostanie wykorzystane przez media, można było to akurat dziś pominąć...
W przemówieniu Kaczyński skupił sie na działanaich gwarantujących przyszłość Polski. Więc była mowa o koniecznosci obrony ulg prorodzinnych, o konieczności zmiany systemu edukacji-nauka historii przez wszystkie lata. Mówił też o pomocy państwa w zakładaniu przez młodych-wykształconych swoich firm. Przypomniał czym dla Polski były i są wartości katolickie i dlaczego musimy ich bronić. Na przykładzie Uczelni Poznańskiej wskazał jak winno wyglądać inwestowanie w naukę
W sprawie kryzysu mówił-nie mogą go spłacać najbiedniejsi, są możliwości szukania pieniędzy gdzie indziej np. hipermarkety.
Kaczyński uważa iż nalezy zlikwidować NFZ
Na sam koniec zmiażdżył Dyzmę jeśli chodzi o politykę zagraniczną-mina Dyzmy to potwierdzała:). Jak ujął poltyka płynięcia głównym nurtem skończyła sie za drzwiami. Co ilustruje żart z prasy niemieckiej-"Berlusconi wylecial za drzwi polityki-tam gdzie są Polacy i inni"........to była wisienka na torcie-Dyzma tylko w tym momnecie nerwowo przepił wodę:)
Na koniec powiedział to co każdy obywatel naszego kraju, chcąc by traktować nasze państwo poważnie wie. Za kompromitację Smoleńską, nie można udzielić rządowi wotum zaufania..
Inne tematy w dziale Polityka