40 proc. Polaków nie chce zaciskania pasa i rezygnacji z ulg oraz przywilejów podatkowych – wynika z badania zamówionego przez „Panoramę” TVP2. Tylko 13 proc. godzi się na to, jeśli wymaga tego dobro państwa. Wśród nas niewiele ponad jedna piąta gotowa jest na wyrzeczenia – ale tylko pod warunkiem, że dotkną one wszystkich solidarnie. Już teraz 20 proc. Polaków uważa, że ich sytuacja jest bardzo trudna. Dlatego nie wyobrażają sobie dalszych oszczędności. Największą niechęć wzbudza utrata ulg i podwyższenie wieku emerytalnego. tvp.info
Jak wynika z sondażu dla "Panoramy" 40% wyborców nie chce oszczędzać...Jeśli by to skonfrontować z wynikiem wyborczym PO-39,18% -widzimy iż "światli nowocześni wyborcy PO" (wiem iż sondaż nie mówi iż to oni są ową 40, jednak patzrąc na ich styl, można to przyjąć z dużym prawdopodobieństwem) chcą by nadal Donald rządził w myśl swego "tu i teraz", nie chcą oszczędności. Przecież jesteśmy zieloną wyspą, Europejską potęgą gospodarczą. Im nie pzreszkadza zadłużenie kraju, im nie przeszkadza fakt iż dalsze zadłużanie spowoduje katastrofę Polski. Im Donald obiecał "tu i teraz" i oni go z tego będą rozliczać. Takich to sobie Donald wychował wyborców, mają gdzieś interes kraju, ważne by napluć na Jarka i mieć na grilla......
Ciekawe co z tym zrobi Danald tak przywiązany do sondaży, już widać że jeśli zrealizuje to co zapowiedział w expose, przestanie być "fajnym gościem". Brak reform spowoduje katastrofę, wiec Donald nei zdąży pzreskoczyć na unijną posadkę.
Coś mi sie wydaję iż tekst o "rządzie zderzaków" może w pierwszej kolejności dotyczyć Donalda.....
Inne tematy w dziale Polityka