Wypadek poznański prokuratora Przybyła jest kolejnym zdarzeniem dziejącym się w czasie urlopu Tuska. Odkąd Tusk został premierem wszystkie dziwne rzeczy dzieją sie podczas jego urlopów. Raport MAKu, ogłoszenie listy leków refundowanych, teraz Przybył. A przecież takich zbieżności było więcej....
W przypadku raportu MAK miało to dla obrazu Polski niebagatelne znaczenie. Urlopy Tuska zawsze "szczęśliwie" wypadają w momentach jakiś trudnych dla rządzącego krajem polityka. Rodzi się więc pytanie-to szczęście, intuiacja? Może na te urlopy Tusk udaje się gdy tylko jakieś zdarzenie zaistnieje-wtedy jak struś ucieka i chowa głowę w piasek?
Myślę że dla jasności sytuacji oraz przejrzystości Tusk winien informować o swoich urlopach. Polacy chyba mają prowo wiedzieć czy rządzący ich krajem ucieka przed trudnymi zdarzeniami, czy też "tylko" ma takie szczęście iż liczne urlopy trafiają akurat w odpowiednie momenty.......
Inne tematy w dziale Polityka