Całkowicie przypadkowo tuż przed Świętem Niepodległości do kin wszzedł film "Pokłosie". Taki to prezent na rocznicę odzyskanie niepodległości, prezent ten zawdzięczamy przyjaciołom z Rosji którzy współfinansowali produkcję.... Jak wiadomo akcja toczy się na wsi gdzie dwóch braci toczy walkę z hordami Polaków antysemitów.
W tym samym niemalże czasie, 19 listopada w Krakowie mamy uroczystość będącą prawdziwym "Pokłosiem" zdarzeń odbywających się na polskiej wsi.
Adriannie i Franciszkowi Tomkom, mieszkającym podczas II wojny światowej w Radziszowie w gminie Skawina został pośmiertnie przyznany tytuł i medal "Sprawiedliwy wśród Narodów Świata".Wczoraj w Oddziale Muzeum Historycznego Miasta Krakowa, w Fabryce Emalii Oskara Schindlera, odebrał go Mirko Colić, Serb polskiego pochodzenia, jedyny potomek małżonków ukrywających w swoim domu żydowskie małżeństwo Paulę i Oskara Wassermanów.
W 1936 roku zamieszkali w Radziszowie państwo Adriana i Franciszek Tomkowie. Przenieśli się tutaj z Krakowa i zamieszkali w domu Państwa Szczepańskich, w willi pod lasem, wybudowanej niegdyś dla hrabiny Dzieduszyckiej i nazywanej "Willa Przygoda". Franciszek Tomek urodził się w Czechach, był emerytowanym pułkownikiem Wojska Polskiego, zaangażowanym w tworzenie polskiej armii w początkach odradzania się państwa polskiego po 123 latach rozbiorów. Pani Adriana Tomek pochodziła z artystycznej i prawdopodobnie szlacheckiej rodziny. Jej postawa i czyny zachowały się we wdzięcznej pamięci wielu radziszowian.
W ich domu w latach 1942-1945 ukrywała się czteroosobowa rodzina żydowska - rodzice z dwójką małych dzieci. Najstarsza dziewczynka Lidia urodziła się w 1939 r., młodszy syn Henry urodził się w 1943 r. w Radziszowie. Koordynowali również ucieczki polskich Żydów przez Rumunię do Belgradu, gdzie w pomoc zbiegom zaangażowana była siostra Adrianny Tomek.Rodzina Wassermanów pochodziła z Tarnowa, rodzice byli głuchoniemi. Po wojnie Wassermanowie wyemigrowali najpierw do Szwecji, USA, ale ostatecznie osiedli w Izraelu.naszradziszow.com
Po uroczystości przeniesiono się pod willę w Radziszowie, tam gdzie ukrywali się Żydzi. Henry Wasserman odczytał tam dedykację z książki którą wręczył potomkowi wybawców swej rodziny.
To było prawdziwe pokłosie dawnych wydarzeń.....Tego niestety w filmie produkowanym przez "rozumnych" nie zobaczymy....
Inne tematy w dziale Kultura