Zygmunt Białas Zygmunt Białas
797
BLOG

Poeta W. Wencel: Interesuje nas całkowity upadek III RP

Zygmunt Białas Zygmunt Białas Kultura Obserwuj notkę 6

"Żyjemy w państwie bez głowy - mówi poeta i publicysta Wojciech Wencel w wywiadzie udzielonym tygodnikowi 'Uważam Rze'. - Dosłownie, bo głowa państwa została odcięta w Smoleńsku. Zastąpiła ją atrapa na baterie, która nie jest zdolna do realizacji narodowych interesów". Poeta przeżył bardzo głęboko katastrofę smoleńską; w swej twórczości pytał potem o sens tej tragedii. "Miałem świadomość - kontynuuje autor - że to, co się wydarzyło, postawi Polskę w dramatycznej sytuacji: zniszczy politykę zagraniczną, odbierze nam podmiotowość, zagrozi utratą suwerenności. Te obawy się potwierdziły".

Pisarz zaangażował się w sprawy publiczne, bo wymagała tego smutna rzeczywistość. Mówi, że jest przede wszystkim poetą, jednakże nie uchyla się od odpowiedzialności za losy ojczyzny i czuje się związany z Polakami, którzy modlili się i manifestowali na Krakowskim Przedmieściu. "Myślę, że stawanie po stronie wykluczonych jest obowiązkiem nie tylko poety, ale każdego człowieka" - twierdzi rozmówca. - Nie określa siebie prawicowcem, chce tylko działać dla narodu, dla świadomego narodu.

"Jestem jednym z wielu, którym zależy na tym, żeby Polska była Polską - przedstawia się autor. - Interesuje nas całkowity upadek III RP jako państwa postkomunistycznego opartego na okrągłostołowym kłamstwie założycielskim, i powstanie nowego państwa". Jak to osiągnąć? Jak przekonać wahających się i niezdecydowanych? - Otóż należy dotrzeć do tych grup przez kulturę, przez szerzenie nowych wzorów i wartości, w których patriotyzm i działanie na rzecz wspólnoty nrodowej zajmują należne im miejsce.

Trzeba dążyć do wymiany elit i zakończyć praktykę wykluczania licznych grup społecznych z głównego nurtu kultury. Wszyscy mają prawo współtworzyć ją, także chrześcijanie, moherowe berety, kibice i niepoprawni pisarze. Zmianę tę można osiągnąć przez organizowanie się i jednoczenie w drugim obiegu, który w przyszłości stanie się pierwszym. Taką drogę wybrali kiedyś Węgrzy, którzy wywalczyli sobie niepodległe państwo.

Postmodernistyczna kultura, panująca dziś w pierwszym obiegu, propaguje nihilizm i stwarza podstawy do budowy społeczeństwa neokomunistycznego. "Wiele wskazuje na to, że jeśli postmodernizm w polityce zwycięży, Polska przestanie istnieć - podsumowuje poeta Wojciech Wencel. - Najwyższy czas powiedzieć sobie: DOŚĆ".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Kultura