Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda na szczycie NATO w Londynie. Fot. PAP/EPA/NEIL HALL
Andrzej Duda i Agata Kornhauser-Duda na szczycie NATO w Londynie. Fot. PAP/EPA/NEIL HALL

Prezydent Duda: Szczyt w Londynie sukcesem NATO; zgoda na wspólną obronę Polski

Redakcja Redakcja NATO Obserwuj temat Obserwuj notkę 103

Londyński szczyt był sukcesem Sojuszu Północnoatlantyckiego, jest też zwycięstwem Polski; jest pełna zgoda na aktualizację planów kolektywnej obrony Polski - mówił prezydent Andrzej Duda w środę w Londynie po zakończeniu spotkania szefów państw i rządów krajów NATO. 

Spotkanie zorganizowano z okazji 70. rocznicy powstania NATO. 

Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg poinformował, że przywódcy państw NATO porozumieli się w sprawie aktualizacji planów obrony Polski i państw bałtyckich. Udało się osiągnąć w tej sprawie kompromis, mimo iż wcześniej prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zapowiadał, że zablokuje plan obrony NATO dla Polski i krajów bałtyckich, jeżeli Turcja nie uzyska politycznego poparcia Sojuszu w walce przeciw kurdyjskim milicjom YPG w Syrii. Stoltenberg jeszcze we wtorek zastrzegał, że nie może obiecać, iż spór z Turcją odnośnie do zobowiązań do obrony Polski i krajów bałtyckich uda się rozwiązać w czasie spotkania przywódców Sojuszu w Londynie.

Duda podczas konferencji prasowej podsumowującej jego obecność na szczycie NATO oświadczył, że zapadły na nim konkretne decyzje i nie był to tylko szczyt rocznicowy. – Był to rzeczywiście w pełni merytoryczny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział prezydent.

– Śmiało można powiedzieć, biorąc pod uwagę to, co niektórzy pisali przed szczytem, co można było przeczytać w komentarzach, eksperci różni wypowiadali się o kryzysie w Sojuszu Północnoatlantyckim, byli nawet tacy, którzy wieszczyli, że to może oznaczać wręcz rozpad Sojuszu Północnoatlantyckiego, otóż można w związku z tym śmiało powiedzieć tak: ten szczyt to jest sukces Sojuszu Północnoatlantyckiego, jego rezultaty są sukcesem Sojuszu Północnoatlantyckiego – powiedział Duda. Dodał, że jeśli chodzi o polskie sprawy w NATO, „o bezpieczeństwo naszej części Europy, to śmiało można powiedzieć, że szczyt ten jest także i zwycięstwem Polski”.

Prezydent podkreślił, że rozmowy toczyły się spokojnie, merytorycznie, dotyczyły bezpieczeństwa i wspólnego działania w tej sprawie, a także wielkiej wartości, jaką jest Sojusz.

– Bardzo istotny element dla nas to pełna zgoda na aktualizację planów kolektywnej obrony Polski - to było dla nas bardzo ważne, o tym się dużo mówiło, to jest tzw. GPR – wskazał prezydent, dodając, że było to przedmiotem negocjacji.

– Mogę ujawnić, że także my włączyliśmy się w te negocjacje bardzo mocno. Moja rozmowa telefoniczna z panem prezydentem Turcji, panem prezydentem Erdoganem, gdzie właśnie mówiliśmy o tym, ja bardzo mówiłem, jak to jest potrzebne dla jedności Sojuszu Północnoatlantyckiego, ale także dla bezpieczeństwa naszej części Sojuszu Północnoatlantyckiego, czyli Polski i państw bałtyckich – powiedział Duda.

Prezydent poinformował, że w rozmowach podczas szczytu wśród niebezpieczeństw wskazywano potencjalne zagrożenie ze strony Rosji. Rozmowy dotyczyły także zagrożeń terrorystycznych, a w związku z tym zagrożeń, które mogą płynąć z północnej Afryki czy Bliskiego Wschodu. – Bardzo mocno akcentowano zasadę 360 stopni, a więc tego, że Sojusz musi patrzeć wszędzie, wokół siebie i w związku z tym właśnie w taki sposób dookoła dbać o bezpieczeństwa wszystkich państw członkowskich – zaznaczył prezydent.

Mówił też, że „wypełniono treścią” postanowienia zeszłorocznego szczytu NATO, dotyczące stanu podwyższonej gotowości w Sojuszu także w naszej części Europy. – My, jako Polska, także włączamy się do tej inicjatywy; jest sześć brygad, które będą zobowiązane do zachowania tego stanu podwyższonej gotowości, wśród nich będzie także polska 6. Brygada Powietrznodesantowa, będzie taką jednostką zobowiązaną do zachowania podwyższonej gotowości, a także polskie dwie eskadry lotnicze, dwie eskadry myśliwskie, które będą czuwały nad bezpieczeństwem naszym i będą czuwały nad bezpieczeństwem Sojuszu Północnoatlantyckiego w tej części, to także zostało dzisiaj tutaj pod Londynem w czasie szczytu NATO postanowione – powiedział.

Prezydent przekazał, że podczas szczytu spotkał się m.in. z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. – Oprócz tego mieliśmy dzisiaj dłuższą rozmowę z prezydentem (USA) Donaldem Trumpem, był zorganizowany wspólny lunch tych państw Sojuszu Północnoatlantyckiego, których wydatki na obronność stanowią lub przekraczają dwa proc. PKB rocznego. Mieliśmy dyskusję na temat przyszłości, budowy strefy bezpieczeństwa i realizacji zobowiązań sojuszniczych – relacjonował prezydent.

Odnosząc się do spotkania z Macronem, powiedział, że mocno akcentował, iż chciałby, aby budowanie wspólnej sfery bezpieczeństwa odbywało się w ramach NATO. Rozmowa dotyczyła także współpracy gospodarczej i militarnej.

Podczas konferencji prasowej Andrzej Duda był pytany m.in. o to, co sądzi o pomysłach ściślejszej integracji Rosji i Białorusi. Prezydent odparł, że decyzją każdego suwerennego państwa jest to, w jakie będzie wchodziło sojusze i w jaki sposób będzie chciało układać swoje kwestie wewnętrzne, w tym kwestie ustrojowe.

– Obserwujemy tylko bacznie nasze sąsiedztwo i otaczający nas świat, czy rzeczywiście wobec różnych wielkich państw, czy też wręcz mocarstw, inne państwa, mniejsze, o mniejszym potencjale, mogą zachować swoją suwerenność i w związku z czym, czy te państwa są bezpieczne, czy mogą same o sobie decydować – powiedział.

Dodał, że z tego punktu widzenia Polska będzie obserwowała każdą międzypaństwową relację, czy to między Ukrainą a Rosją, czy też między Rosją a Białorusią.

– Dopóki wszystko odbywa się na zasadzie konsensusu państw i narodów, ja żadnego problemu nie widzę. Jeżeli jedno państwo zaczyna przejawiać zachowania agresywne wobec drugiego i zaczyna wymuszać na nim pewne działania czy też pewne ustępstwa, wtedy zaczyna się problem. Ale dzisiaj jeszcze o tym nie mówimy – zaznaczył prezydent.

Andrzej Duda Jens Stoltenberg Boris Johnson
Szczyt NATO w Londynie. Prezydent Andrzej Duda (L) podczas przywitania z Sekretarzem Generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem (C) oraz Premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem (P). Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

Duda oświadczył, że Rosja to sąsiad, z którym nie we wszystkim się zgadzamy, pewne jej działania są nieakceptowalne, ale trzeba stwarzać szanse na poprawę relacji, żadnego kraju nie można bezwzględnie izolować. Odnosząc się do różnic w podejściu do Rosji, prezydent podkreślił, że nie jest ona wrogiem.

– Żadnego wroga dzisiaj nie ma, Sojuszu Północnoatlantyckiego nikt nie atakuje – powiedział. Dodał, że wrogiem można by nazwać „podmioty o charakterze niepaństwowym” – organizacje terrorystyczne, atakujące obywateli państw NATO i żołnierzy krajów sojuszniczych.

Rosja - zaznaczył - „to jest nasz sąsiad, z którym nie we wszystkich sprawach się zgadzamy, na wiele kwestii mamy inny punkt widzenia i pewne działania ze strony Rosji uważamy, że są nieakceptowalne”. Zaznaczył zarazem, że „nie ma mowy o jakiejkolwiek wrogości”.

– My oczekujemy tego, że porządek, który został ustanowiony po II wojnie światowej, jeśli chodzi o ukształtowanie granic, a także po 89. roku, kiedy następowały pokojowe przemiany ustrojowe, nie zgadzamy się, aby ten porządek był zmieniany siłą – powiedział Duda. Dodał, że w ostatnich latach „niestety Rosja przedsięwzięła takie zachowania”. Jako przykłady podał Gruzję, okupację Krymu i to, „że Ukraina nie ma pełnej kontroli nad częścią swojego terytorium”.

Duda wyraził przekonanie, że wszyscy w NATO oczekują od Rosji przywrócenia stanu poprzedniego. Przypomniał, że w 2016 r. na szczycie w Warszawie sojusznicy zgodzili się co do konieczności podejścia dwutorowego - z jednej strony odstraszania, z drugiej rozmów z sąsiadem i partnerem, jakim jest Rosja.

– Dzisiaj świat to jest także wielkie pole wymiany gospodarczej i w związku z tym trzeba o różnych kwestiach dyskutować, nie wolno się zamykać, nie wolno żadnego kraju w sposób bezwzględny izolować, zawsze trzeba stwarzać szanse na to, że relacje uda się poprawić – powiedział prezydent.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka