Sztab wyborczy ubiegającego się o reelekcję Andrzeja Dudy dopiero na tydzień przed wyborami ogłosił hasło wyborcze. Brzmi ono: "Andrzej Duda prezydent polskich spraw". Jak wyjaśnia prezydent, te "polskie sprawy" to: rodzina, bezpieczeństwo, praca, inwestycje i godność.
- Prowadziłem polskie sprawy, prowadzę polskie sprawy i chciałbym te polskie sprawy prowadzić nadal, dlatego kandyduję w wyborach prezydenckich - powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent w Polskim Radiu.
Duda mówił, że rodzina to nie tylko mama, tata i dzieci, ale również dziadkowie, seniorzy. - Ta rodzina była przed 2015 r. często w bardzo trudnej sytuacji - ocenił. Dodał, że szczególna opieka nad rodziną została zrealizowana m.in. poprzez program 500 plus, obniżenie wieku emerytalnego, 13. emeryturę i "godziwą" waloryzację świadczeń.
W kwestii bezpieczeństwa wymieniał znaczenie zarówno bezpieczeństwa materialnego Polaków jak i militarnego kraju. Mówił, że Polska będzie nadal reformowała swoje siły zbrojne i umacniała pozycję w NATO. Duda powiedział, że dzięki jego zabiegom dzisiaj mamy w Polsce m.in. kilka tysięcy żołnierzy amerykańskich USA.
Prezydent powiedział też, że Polska ma dobrze zaplanowany miks energetyczny i będzie starała się zmniejszać udział energii pochodzącej z węgla oraz budować farmy wiatrowe na Bałtyku. - Będziemy dalej we współpracy ze Stanami Zjednoczonymi oraz innymi partnerami (...) wprowadzili konwencjonalną energię atomową - powiedział Duda.
Mówiąc o kolejnym filarze, czyli pracy, prezydent podkreślił, że obecna władza zredukowała plagę bezrobocia. - Chcę, i to jest moje dążenie, by Polacy zarabiali tak, jak zarabia się w bogatych krajach Europy - podkreślił.
Z kolei inwestycje - jak mówił Duda - mają być sposobem na wyjście z kryzysu gospodarczego spowodowanego koronawirusem. Wymieniał w tym kontekście wielkie inwestycje jak CPK czy przekop Mierzei Wiślanej, ale również mniejsze inwestycje na co dzień służące obywatelom. Jak mówił, Polska nie jest "dziadowskim krajem", który musi wybierać między jednymi a drugimi inwestycjami.
W kwestii godności podkreślał, że Polska ma swoją historię i duży wkład w ochronę Europy m.in. przed nawałą bolszewicką. - Mamy prawo być częścią Europy absolutnie z podniesioną głową, jesteśmy jednymi z budowniczych Europy - powiedział prezydent.
Hasło wyborcze Rafała Trzaskowskiego to "Silny prezydent, wspólna Polska". Część publicystów i polityków PiS zwraca uwagę, że jest ono bardzo podobne do hasła kampanii Lecha Kaczyńskiego z 2005 roku.
Kandydat KO na prezydenta pytany, czy wiedział, że "to jest hasło tak podobne do hasła, z którym Lech Kaczyński startował w 2005 roku", odpowiedział: "Oczywiście, że tak, dlatego że właśnie dzisiaj potrzebny jest silny prezydent". Następnie dodał: "jeżeli chodzi o silnego prezydenta, to nigdy w historii Polski nie potrzebny był silny prezydent tak bardzo jak dziś, żeby patrzeć władzy na ręce".
Program Trzaskowskiego oparty jest na trzech filarach - "inwestycjach za rogiem", czyli tych najbliżej nas, "czystym powietrzu" oraz "równych szansach na rynku pracy".
Hasło wyborcze Szymona Hołowni to: Głową i sercem.
Trzy filary programu Hołowni to: Po pierwsze - edukacja na miarę XXI, a nie XIX wieku. Szkoła, która zauważa, że żyjemy w dobie internetu. Która uczy rozumieć dane, a nie zmusza do zakuwania tego, co każdy znajdzie w internecie w pięć minut". Po drugie - ochrona zdrowia to nie tylko komfort, to bezpieczeństwo narodowe. Nie mamy moralnego prawa wydać choćby grosza - ani na strzelnice w każdym powiecie, ani na fantazje ojca Rydzyka, zanim nie naprawimy systemu, w którym nie ma pieniędzy na psychiatrię dziecięcą." Po trzecie: opieka dla seniorów i osób z niepełnosprawnościami. Ale nie taka, która ich uzależni, a taka, która sprawi, że oni będą potrzebni państwu tak samo albo bardziej, niż państwo jest potrzebne im."
„Nadzieja dla Polski” to hasło wyborcze kandydata na prezydenta, lidera ludowców Władysława Kosiniaka–Kamysza. Główne filary jego programu to: emerytura bez podatku, dobrowolny ZUS dla przedsiębiorców, zerowy VAT na zdrową żywność, zielona, tania energia i reformy ochrony zdrowia, od której rozpocznę swoje urzędowanie - wymienił.
"Nic o was bez was" - to hasło wyborcze Roberta Biedronia. Kandydat Lewicy zapewnił, że podczas jego prezydentury będzie się liczyć opinia każdego Polaka. - Jeżeli mamy kandydatów, którzy chcą być europejscy, to mam do was apel: powiedźcie tak równości, powiedźcie tak równości małżeńskiej, powiedźcie tak dla budowy miliona mieszkań, powiedźcie tak dla odchodzenia od węgla, powiedźcie tak dla opodatkowania Kościoła, powiedźcie tak dla liberalizacji ustawy o przerywaniu ciąży - mówił Biedroń, wymieniając w ten sposób punkty własnego programu wyborczego.
"Naprzód Polsko!" – to z kolei hasło wyborcze Krzysztofa Bosaka, kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich. – "Naprzód Polsko!" to hasło wyrażające dynamizm naszych środowisk, wyrażające niezaspokojone aspiracje naszego narodu, naszego społeczeństwa do Polski, która będzie lepsza – tłumaczył polityk Konfederacji.
ja
Inne tematy w dziale Polityka