Adam Andruszkiewicz. fot. Youtube
Adam Andruszkiewicz. fot. Youtube

Żona Andruszkiewicza zrezygnowała z funkcji prezesa FARP. Oburzenie w PiS

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 119

Złożyłam rezygnację z funkcji prezesa Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu - poinformowała w piątek w oświadczeniu Kamila Andruszkiewicz. Dodała, że decyzja ta wynika z troski o dobre imię Fundacji i realizowanych przez nią zadań.

"Odnosząc się do publikacji medialnych na temat objęcia przeze mnie funkcji prezesa zarządu Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu S.A., oświadczam, że złożyłam rezygnację z tego stanowiska" - przekazała w oświadczeniu Kamila Andruszkiewicz.

Jak wskazała, "w aktualnej sytuacji doszłam do wniosku, iż wszystkie pozytywne działania Fundacji pod moim kierownictwem są i będą oceniane nie merytorycznie, a przez pryzmat mojej osoby".

"Decyzja o rezygnacji z funkcji prezesa wynika z troski o dobre imię Fundacji i realizowanych przez nią zadań, m.in. działań charytatywnych, edukacyjnych czy patriotycznych. Pragnę również podkreślić, iż eksponowane w mediach informacje na temat moich rzekomych zarobków były nieprawdziwe" - oświadczyła.

Zarząd fundacji składa się jedynie z prezesa.

Posłowie PiS oburzeni nominacją żony Andruszkiewicza

Kamila Andruszkiewicz została prezesem Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu.Jej doświadczenie jest jednak nieznane. Ze sprawozdania finansowego fundacji wynika, że zarząd fundacji otrzymywał wynagrodzenie w wysokości 175 tys. zł rocznie. Kamila Andruszkiewicz jest obecnie jednoosobowym zarządem.

Jak informuje Onet, nikt nie chce ujawnić tego, kto zdecydował o zatrudnieniu Kamili Andruszkiewicz. Paweł Borys z PFR, któremu podlega Agencja Rozwoju Przemysłu powiedział, że instytucje mają "dużą autonomię", a on sam o nominacji nawet nie wiedział. Adam Andruszkiewicz z kolei nie odpowiada na próby kontaktu. Wczoraj w Porannej rozmowie RMF FM minister aktywów Jacek Sasin podkreślał, że to nie on decydował o przyznaniu stanowiska żonie wiceszefa resortu cyfryzacji.

Rozmówcy Onetu wskazują na premiera Mateusza Morawieckiego. Zdaniem polityków PiS, Andruszkiewicz miał być "zapleczem" Morawieckiego w PiS. Onet wskazuje także, że prezesem Agencji Rozwoju Przemysłu, do którego trafiła żona Andruszkiewicza, jest Cezariusz Lesisz, bliski współpracownik Kornela Morawieckiego i niegdysiejszy pracownik resortu rozwoju Mateusza Morawieckiego.

Andruszkiewicz jesienią 2015 r. do Sejmu wszedł z listy Kukiz'15. Mandat poselski zdobył startując w okręgu w Białymstoku, uzyskując 15 668 głosów poparcia. W listopadzie 2017 r. opuścił klub Kukiz'15 i przeszedł do koła Wolni i Solidarni, którego przewodniczącym był Kornel Morawiecki.

Posłowie PiS są oburzeni całą sprawą. To jest nie do obrony. Mam nadzieję, że ktoś pójdzie po rozum do głowy - mówi w rozmowie z Onetem jeden z parlamentarzystów.

Problemem dla polityków jest też to, że niedawno upadła ustawa podwyższająca uposażenia parlamentarzystów oraz urzędników państwowych, na której zależało wielu politykom. Narzekali oni, ze niektórzy współpracownicy partii wielokrotnie więcej otrzymują w spółkach skarbu państwa.

Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu 

Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu powstała w 2019 roku. Jej celem jest niesienie pomocy najbardziej potrzebującym, aktywizowanie i wspomaganie w rozwoju społeczności lokalnych, podejmowanie działań na rzecz dobra publicznego. Powołanie Fundacji wpłynęło na rozszerzenie zakresu funkcjonowania jej Fundatora – Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.

Agencja ta od początku swego istnienia wspiera przedsiębiorstwa w prowadzeniu i rozwijaniu działalności, a także w realizacji procesów restrukturyzacji, odgrywając w ten sposób ważną rolę w zwiększaniu konkurencyjności polskiej gospodarki.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka