Donald Trump. fot. PAP/EPA
Donald Trump. fot. PAP/EPA

Donald Trump trafił do szpitala. Prezydent USA otrzymał eksperymentalny lek

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 67

Donald Trump został przeniesiony do szpitala, czuje się dobrze. Prezydent USA otrzymał eksperymentalny lek.

Donald Trump został przewieziony do szpitala Walter Reed Medical Center. Prezydent USA otrzymał lek remdesivir. Wcześniej Trump przyjął eksperymentalny lek Regeneron – środek zawierający przeciwciała. Ponadto prezydent otrzymuje aspirynę, melatoninę, witaminę D oraz cynk.


Trump ma się dobrze

- Prezydent USA Donald Trump ma się bardzo dobrze - powiedział na konferencji prasowej lekarz Białego Domu Sean Conley.

Zakażony koronawirusem amerykański przywódca nie ma gorączki i problemów z oddychaniem. W czwartek Trump miał "lekki kaszel" oraz był zmęczony, ale teraz jego stan poprawia się. Lekarz Białego Domu dodał, że zespół medyczny jest "bardzo zadowolony z postępu" leczenia u przywódcy USA. Trump przez ostatnie 24 godziny nie miał gorączki i dużo pracował.

W sobotę rano prezydent nie otrzymywał żadnego dodatkowego tlenu i "wszystkie wskaźniki" wskazują, że nie będzie tego potrzebował. 

Pierwsza dama USA Melania Trump "radzi sobie świetnie" i nie ma potrzeby jej hospitalizacji - stwierdził lekarz. Żona prezydenta, u której również wykryto SARS-CoV-2, do zdrowia dochodzi w Białym Domu. Na Twitterze Melania napisała, że ma "łagodne objawy, ale ogólnie czuje się dobrze".

Trump miał problemy z oddychaniem? 

Doktor Trumpa zapewniał, że prezydent nie ma problemu z oddychaniem oraz chodzeniem. 74-latek jest w dobrym nastroju. - Czuję się jakbym już dziś mógł stąd wyjśś - relacjonował lekarz słowa prezydenta skierowane do zespołu medycznego.

Agencja AP, powołując się na anonimowe źródło zaznajomione ze stanem zdrowia amerykańskiego przywódcy, poinformowała w sobotę, że w ciągu minionej doby niektóre objawy u Trumpa były "bardzo niepokojące", ale jego stan poprawił się po przyjęciu do szpitala.

Źródło Associated Press dodało, że najbliższe dwie doby będą kluczowe w kwestii dojścia do zdrowia przez prezydenta. Agencja ocenia, że stanowisko to jest sprzeczne z tym co na konferencji prasowej ogłosił zespół medyczny.

Stacja CNN - powołując się na anonimowe źródła - informowała w piątek wieczorem, że prezydent miał problemy z oddychaniem, a jego współpracownicy obawiali się pogorszenia jego stanu zdrowia. Syn prezydenta Donald Trump Junior uspokajał jednak w rozmowie z telewizją Fox News, że jest tak jak komunikował Biały Dom, a pobyt jego ojca w szpitalu ma charakter jedynie zapobiegawczy.

Koronawirus w Białym Domu

W otoczeniu prezydenta potwierdzonych jest coraz więcej przypadków SARS-CoV-2. Koronawirusa ma m.in. szef jego kampanii wyborczej Bill Stepien. Oprócz tego w ciągu dwóch dni zakażenie wykryto u trzech senatorów Partii Republikańskiej.

Nie jest jasne w jaki sposób i w którym miejscu doszło do zakażenia najważniejszego polityka USA. Media odnotowują, że osoby u których wykryto zakażenia brały udział 26 września w uroczystości nominowania kandydatki Trumpa na sędzię Sądu Najwyższego Amy Coney Barrett. Ceremonia odbyła się w Białym Domu, zgromadzeni nie przestrzegali zalecanego w trakcie epidemii dystansu i niewiele osób miało maseczki.

W USA z wielkim zainteresowaniem śledzone są komunikaty o stanie zdrowia prezydenta. Zgodnie z 25. poprawką do konstytucji Stanów Zjednoczonych w przypadku pogorszenia się stanu zdrowia przywódcy może on tymczasowo przekazać obowiązki swojemu zastępcy. Zdarzyło się tak do tej pory jedynie trzykrotnie w historii kraju.

Zakażenie koronawirusem mocno komplikuje wyborczą kampanię Trumpa. Na miesiąc przed wyborami sztabowcy ubiegającego się o reelekcję prezydenta przełożyli, lub zmienili na wirtualne, zaplanowane jego spotkania wyborcze. Prowadzący do tej pory aktywną kampanię kandydat Republikanów przez najbliższe dni nie będzie jeździł na wiece.

KJ

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka