W Polsce zdiagnozowano 102 tys. zakażeń na koronawirusa. Fot. Pixabay
W Polsce zdiagnozowano 102 tys. zakażeń na koronawirusa. Fot. Pixabay

Dwa tysiące nowych przypadków COVID-19 w Polsce. Czarnek i Zgorzelski z koronawirusem

Redakcja Redakcja Koronawirus Obserwuj temat Obserwuj notkę 99

Minionej doby odnotowano 2006 nowych przypadków zakażeń wirusem SARS-CoV-2. Wzrasta też liczba pacjentów, korzystających z respiratorów. 

Najwięcej zachorowań wykazano w województwach: mazowieckim (336), małopolskim (217), pomorskim (202), wielkopolskim (180), lubelskim (172), podkarpackim (142), łódzkim (126), śląskim (125), kujawsko-pomorskim (109), podlaskim (90), dolnośląskim (87), lubuskim (54), świętokrzyskim (49), opolskim (48), zachodniopomorskim (41), warmińsko-mazurskim (28).

Ponad 2 tys. przypadków koronawirusa na dobę 

Po dymisji Łukasza Szumowskiego, nowe kierownictwo resortu zdrowia przekazuje też informacje o pacjentach zmarłych bezpośrednio z powodu zakażenia koronawirusem. W ciągu ostatnich 24 godzin były to dwie osoby. Na skutek chorób współistniejących z COVID-19 umarło 27 kolejnych osób. Liczba zakażonych w Polsce od początku pandemii wynosi 102 80 chorych, 2 659 straciło życie. 

Niepokojące są inne dane, dotyczące przeciwdziałania zarazy. Wzrasta skala zajętych łóżek szpitalnych i użycia respiratorów dla pacjentów, potrzebujących wsparcia tlenowego. Obecnie w szpitalach przebywa 3158 osób zmagających się z koronawirusem, 219 korzysta ze specjalistycznego sprzętu do oddychania. Jeszcze w połowie września takich chorych nie było więcej niż 100. W niedzielę 4 października pod respiratory podłączono 191 pacjentów, a zajętych łózek było 2977. 

- Dzisiaj mamy 4,5 tys. wolnych łóżek, ale przygotowujemy zwiększenie ich dostępności - stwierdził rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz. 

Zgorzelski i Czarnek chorują na COVID-19

Koronawirus osłabił kolejnego ważnego polityka w parlamencie. Zakażony jest wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski. - Otrzymałem pozytywny test na obecność koronawirusa. Czuję się dobrze. Przebywam w kwarantannie. Uważajcie na siebie i nie lekceważcie zagrożenia. Pracownikom służby zdrowia i inspekcji sanitarnej bardzo dziękuję za ich pracę, często na granicy ludzkiej wytrzymałości - oświadczył polityk PSL. 

Jak przyznał Zgorzelski, nie miał wysokiej temperatury, a jego objawy początkowo nie występowały. Po rozmowie z senatorem Janem Libickim, który niedawno chorował na COVID-19, postanowił w niedzielę wykonać test. Wynik w poniedziałek rano okazał się pozytywny. 

O zakażeniu koronawirusem poinformował również desygnowany na ministra edukacji Przemysław Czarnek. Dzisiaj prezydent nominuje nowych szefów resortów w zrekonstruowanym rządzie Mateusza Morawieckiego. 

- Chciałbym Państwa poinformować, że przed chwilą potwierdzono u mnie koronawirusa. Udałem się rano na badania w związku z bólem głowy nie chcąc narażać Prezydenta RP, Rady Ministrów i innych uczestników dzisiejszych wydarzeń. Czuję się dobrze. Nie lekceważcie objawów - ostrzega Czarnek. 

Prezydent Wrocławia z koronawirusem. Rzecznik MZ: Musimy przyzwyczaić się do rekordów

Ministerstwo Zdrowia wprowadzi kolejne restrykcje? 

Kolejny lockdown na wzór tego z przełomu zimy i wiosny 2020 roku nie jest rozważany, ale mieszkańcy stref czerwonych i żółtych muszą liczyć się z kolejnymi restrykcjami - to efekt wzrostu zakażeń na koronawirusa w całej Polsce. Stosowne rozporządzenie pojawi się jeszcze w tym tygodniu. 

- Nie wykluczam scenariusza, że powiaty w strefie czerwonej będą odczuwać jeszcze bardziej dotkliwe obostrzenia, bo taka jest logika konstrukcji samych stref. Jednak lockdown rozumiany jako zamknięcie totalne w skali całego kraju, powrót do sytuacji z przełomu zimy i wiosny, nie jest rozważany. Nie straszmy się lockdownem. Reagujemy w sposób celowany i proporcjonalny na poziomie powiatowym - odpowiedział dziennikarzom "Rzeczpospolitej" minister zdrowia Adam Niedzielski, pytany o ewentualność kolejnego zamknięcia państwa. 

Wielu ekspertów krytykuje obostrzenie zamknięcia lokali gastronomicznych w strefach czerwonych po godzinie 22. Jak wyjaśniało kierownictwo resortu, wszystko za sprawą gromadzenia się wielu ludzi w zamkniętych miejscach bez maseczek. 

- Obserwujemy tutaj m.in. narzędzia, jakie pojawiają się na arenie międzynarodowej. Tak było w przypadku naszej ostatniej decyzji, że wkrótce zamkniemy lokale gastronomiczne w strefie czerwonej po godz. 22. Ktoś zauważy, że mało kto jada o tej porze, ale o to właśnie chodzi. Wieczorami lokale gastronomiczne to często tzw. "imprezownie". Okazuje się niejednokrotnie, że bary czy puby są wykorzystywane do obchodzenia zakazu działalności klubów i dyskotek - po godz. 22 puszcza się w nich muzykę i organizuje imprezę. Idzie jesień i biesiadowanie na wolnym powietrzu, gdzie ryzyko zakażenia jest mniejsze, nie będzie już możliwe. Klienci w naturalny sposób przeniosą się do lokalu, gdzie atmosfera sprzyja zakażaniu - przekonywał Niedzielski. 

Zdaniem ministra zdrowia, sytuacja pandemiczna w Polsce jest pod kontrolą, a śmiertelność z powodu koronawirusa spada.

- Jeszcze raz powtórzę, że zmieniliśmy strategię testowania i teraz na badania kierowani są pacjenci objawowi. Zwiększa to więc prawdopodobieństwo wykrycia koronawirusa, a liczba osób na oddziałach intensywnej terapii jest proporcjonalna do wzrostu liczby zakażonych. Najważniejszym wskaźnikiem jest jednak śmiertelność, która w ciągu ostatnich kilku miesięcy spadła o 2 punkty procentowe, z ponad 5 proc. w maju do 3,5 proc. dzisiaj. To wynik, który pokazuje zarówno ewolucję samego wirusa, jak i umiejętność reagowania personelu medycznego, który znacznie lepiej radzi sobie z leczeniem i zapobieganiem sytuacjom ekstremalnym - ocenił Niedzielski. 

GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości