Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej to "czas próby" dla Jarosława Gowina. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Zdaniem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej to "czas próby" dla Jarosława Gowina. Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Spór w Porozumieniu zagraża Zjednoczonej Prawicy?

Redakcja Redakcja Porozumienie Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

Najważniejsze jest to, że po obu zwaśnionych stronach wewnątrz Porozumienia padają deklaracje, że ten spór nie zagraża w żaden sposób stabilności Zjednoczonej Prawicy - podkreślił wiceminister kultury Jarosław Sellin.

Sąd koleżeński zdecydował o wykluczeniu z Porozumienia Jarosława Gowina ośmiu członków, w tym trzech posłów - poinformowała rzeczniczka partii Magdalena Sroka. Wśród wyrzuconych polityków partii są: wiceszef resortu do spraw funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, minister w KPRM ds. samorządu terytorialnego Michał Cieślak oraz wiceszef MAP Zbigniew Gryglas. Ponadto usunięci zostali: Włodzimierz Tomaszewski, Karol Rabenda, Magdalena Błeńska, Paweł Skotarek, Andrzej Walkowiak.

Sroka poinformowała, że w sobotę zebrał się sąd koleżeński Porozumienia, który zajmował się piątkowymi wnioskami prezydium zarządu partii, które opowiedziało się za wyrzuceniem 8 polityków w związki z wielokrotnym łamaniem statutu partiiWiceszef resortu kultury był w sobotę gościem Krzysztofa Ziemca w radiu RMF FM. Podczas rozmowy Jarosław Sellin został m.in. zapytany o konflikt w Porozumieniu. – Co się dzieje (w Porozumieniu) nie jest to dla mnie do końca jasne. Wolałbym, żeby takiej sytuacji nie było – powiedział wiceminister kultury.

– Zjednoczona Prawica to jest szeroka formacja złożona formalnie z trzech partii politycznych w tym właśnie z Porozumienia. Dobrze nam się współpracuje w ostatnich kilku latach. Myślę, że z pożytkiem dla Polski. I ufam, że tak będzie – powiedział Sellin.

Wskazał, że po obu zwaśnionych stronach wewnątrz Porozumienia padają deklaracje, że ten spór nie zagraża w żaden sposób koalicji. – Najważniejsze jest to, że padają deklaracje, że w żaden sposób ten spór wewnętrzny nie przekłada się na stabilność Zjednoczonej Prawicy – podkreślił.

Sellin pytany o słowa Adama Bielana, który powiedział, że „Jarosław Gowin wpadł w furię” stwierdził, że to „są emocje”. – To widać ewidentnie. My nie chcemy być sędziami w tej sprawie. Mówię o środowisku Prawa i Sprawiedliwości, bo ja należę do Prawa i Sprawiedliwości. Życzymy naszym przyjaciołom, kolegom i koleżankom z Porozumienia, żeby te sprawy wewnętrzne i ten spór jakoś wyjaśnili, żeby powrócili do współpracy – mówił.

Z kolei na pytanie, czy dla niego liderem Porozumienia jest nadal Jarosław Gowin odparł, że „o tej partii się na ogół tak mówiło Porozumienie Jarosława Gowina”. – Zdaje się, że mimo tego zwaśnienia wewnętrznego większość reprezentacji parlamentarnej nadal twierdzi, że Jarosław Gowin jest liderem tego środowiska. Jeśli zbierze się Rada Koalicji, to – z tego, co wiem – Jarosław Gowin będzie zapraszany – przekazał.

– Najważniejsze jest to, że przedstawiciele wszystkich trzech partii tworzących Zjednoczoną Prawicę w parlamencie tworzymy jeden klub. Klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości. I tak pozostanie – dodał. 

Kidawa-Błońska: Czas próby dla Gowina

Mam nadzieję, że wicepremier Jarosław Gowin nie dopuści do nakładania dodatkowych „danin” na media; to dla niego czas próby, może pokazać, że ma charakter - oceniła w sobotę wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO) pytana o stanowisko Gowina wobec propozycji podatku od reklam.

Na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z założeniami wpływy ze składek mają trafić do NFZ, a także na Narodowy Fundusz Ochrony Zabytków i nowo utworzony Fundusz Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów. Znaczna część prywatnych mediów w środę protestowała przeciwko propozycji we wspólnej akcji „Media bez wyboru”.

Wicemarszałek Sejmu w Radiu ZET zapytana została o stanowisko Porozumienia Jarosława Gowina, które oświadczyło w piątek, że nie widzi możliwości poparcia tego projektu w obecnie zaproponowanym kształcie. Zdaniem partii skutkiem uchwalenia takich przepisów byłaby „eszcze głębsza dyskryminacja mediów krajowych w stosunku do podmiotów globalnych”. Ugrupowanie zadeklarowało zarazem gotowość do przystąpienia do prac nad ustawą, która „realnie opodatkuje medialne korporacje technologiczne działające na rynku polskim i unijnym”.

Małgorzata Kidawa-Błońska, podatek medialny
Według Małgorzaty Kidawy-Błońskiej proponowany podatek medialny to „kasowanie wszystkich mediów poza mediami publicznymi”. Fot. Flickr/Sejm RP

Według Kidawy-Błońskiej proponowany podatek to „kasowanie wszystkich mediów poza mediami publicznymi”. Jak oceniła, oświadczenie Porozumienia to „dobry sygnał”. – Jarosław Gowin wielokrotnie mnie zaskakiwał i mam nadzieję, że tym razem, w dobrej sprawie, także mnie zaskoczy i nie dopuści do tego, żeby ta ustawa i opodatkowywanie czy nakładanie danin dodatkowych na media miało miejsce. Wierzę, że jest to możliwe i to jest dla niego czas próby. Może pokazać, że ma charakter i że waży sprawy dobre dla Polski – powiedziała.

Jej zdaniem Gowin powiedział coś, co nie jest „na rękę” prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. – To komplikuje taki piękny obraz, który chciał mieć Jarosław Kaczyński, że cała Zjednoczona Prawica mówi jednym głosem – przekonywała polityk PO.

Kryzys w Porozumieniu

Prezydium Zarządu Porozumienia zdecydowało o zawieszeniu ośmiu członków, w tym m.in. Jacka Żalka, Zbigniewa Gryglasa, Michała Cieślaka i Włodzimierza Tomaszewskiego i zawnioskowało o ich wyrzucenie z partii. Powodem - jak powiedział zastępca rzecznika partii Jan Strzeżek - jest „wielokrotne łamanie statutu partii”.

Wnioskami o wyrzucenie z partii - jak dodał Strzeżek - zajmie się w ciągu kilku dni sąd koleżeński.

Porozumienie dotychczas miało w swoich szeregach szesnastu posłów. Jeśli sąd koleżeński przychyli się do wniosków prezydium zarządu, wówczas pozostanie ich dwunastu. Wnioski dotyczą bowiem trzech posłów: Jacka Żalka, Michała Cieślaka i Włodzimierza Tomaszewskiego. Ponadto wcześniej wyrzucony z partii został poseł Kamil Bortniczuk.

Wśród zawieszonych polityków partii są: wiceszef resortu do spraw funduszy i polityki regionalnej Jacek Żalek, minister w KPRM ds. samorządu terytorialnego Michał Cieślak oraz wiceszef MAP Zbigniew Gryglas. Według nieoficjalnych informacji Porozumienie wszystkim trzem wycofa rekomendacje do zasiadania w rządzie z ramienia Porozumienia.

Gryglas odniósł się do decyzji prezydium zarządu na Twitterze. „Nic z tego nie rozumiem. Nie miałem nawet możliwości zabrania głosu. Życzę wszystkim dobrze. Pracuję dla Polski” - napisał wiceszef MAP.


Zakwestionował również, jakoby prezydium podjęło decyzję jednomyślnie. Sam - jak dodał Gryglas - sprzeciwił się zawieszeniu w partii Jacka Żalka.

Ponadto - jak poinformował wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - podobne wnioski o zawieszenie i wyrzucenie skierowano wobec gdańskiego radnego Karola Rabendy, byłej posłanki i doradczyni byłej wicepremier Jadwigi Emilewicz - Magdaleny Błeńskiej oraz byłego skarbnika partii Pawła Skotarka. Wszyscy troje byli związani ze stowarzyszeniem „Republikanie”. Prezydium zarządu zawiesiło także Andrzeja Walkowiaka - wieloletniego polityka Porozumienia Centrum, PiS, PJN, Polski Razem i Porozumienia.

W ostatnim czasie doszło do sporu w kwestii kierownictwa Porozumienia. Europoseł Adam Bielan uważa, że zarząd partii, rozszerzony w październiku 2020 r. na wniosek Gowina został uzupełniony niezgodnie ze statutem i w związku z tym nie uznaje on decyzji podejmowanych przez ten zarząd i jego prezydium za ważne. Ponadto, zdaniem Bielana, trzyletnia kadencja Gowina, upłynęła w kwietniu 2018 r., bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 r. wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.

W ubiegły piątek - jak przekazał wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek - decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Bielan oraz poseł Kamil Bortniczuk zostali wykluczeni z Porozumienia, a powodem było wielokrotne łamanie statutu partii.

W zeszły piątek po południu na koncie Porozumienia na Twitterze pojawiło się oświadczenie podpisane przez większość parlamentarzystów partii Gowina. „My, niżej podpisani posłowie i senatorowie partii Porozumienie Jarosława Gowina, udzielamy pełnego poparcia Jarosławowi Gowinowi, jako wybranemu demokratycznie i bez głosów sprzeciwu prezesowi zarządu krajowego naszej partii” - napisali przedstawiciele ugrupowania.

Ponadto - jak poinformowała rzeczniczka partii Magdalena Sroka - Jarosław Gowin zawiesił swoją obecność na posiedzeniu Rady Koalicji Zjednoczonej Prawicy.

KW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka