Jan Lityński nie żyje. Fot. PAP/Andrzej Grygiel
Jan Lityński nie żyje. Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Nie żyje legenda opozycji Jan Lityński

Redakcja Redakcja Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 286

Działacz Komitetu Obrony Robotników, doradca "Solidarności", poseł na Sejm i współpracownik prezydenta Bronisława Komorowskiego nie żyje. Jan Lityński miał 75 lat. 

O śmierci byłego aktywisty antykomunistycznego w PRL powiadomił przyjaciel jeszcze z czasów opozycji Eugeniusz Smolar. - Z potwornym bólem. Nie żyje Janek Lityński, przyjaciel od zawsze - napisał. 

Lityński urodził się 18 stycznia 1946 roku w Warszawie. W latach 60. był zaangażowany w inteligenckie dyskusje w ramach forum Związku Młodzieży Socjalistycznej - Klubu Poszukiwaczy Sprzeczności - założonego m.in. przez Adama Michnika. Zrzeszał on komunistów, którzy chcieli zreformować siermiężny socjalizm z epoki "gomułkowszczyzny". Lityński w 1968 roku uczestniczył w akcji zbierania podpisów pod petycją do władz PRL o przywrócenie "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka, a także w protestach marcowych. Odwagę przypłacił 2,5 letnim wyrokiem więzienia. Z aresztu Lityński został zwolniony w 1969 roku na mocy amnestii. Przez cały okres działalności w opozycji rozpracowywała go stołeczna Służba Bezpieczeństwa. 

W drugiej połowie lat 70. dołączył do KSS "KOR", został współpracownikiem Biura Interwencyjnego KSS "KOR" i redaktorem "Krytyki", współpracował z "Robotnikiem". Doradzał kierownictwu "Solidarności", to m.in. z jego inicjatywy powstała słynne posłanie do Ludzi Pracy Europy Wschodniej z września 1981 roku, efekt I Zjazdu Delegatów NSZZ „Solidarność”. Internowany i aresztowany w stanie wojennym - w czerwcu 1983 roku wyszedł na przepustkę i ukrywał się przez szereg lat w podziemiu, będąc jednym z liderów "S" Regionu Mazowsze. Lityński pisał m.in. do „Tygodnika Mazowsze” i „PWA”. W sierpniu 1988 roku popierał strajk w KWK Manifest Lipcowy w Jastrzębiu-Zdroju.

Niecały rok później Lityński brał udział w obradach Okrągłego Stołu, pracował w zespole ekspertów ds. górnictwa. Działał w Komitecie Obywatelskim przy przewodniczącym „Solidarności” Lechu Wałęsie. W III RP w latach1989-2001 był posłem, wybieranym z list "S", UD i UW. W okresie od 1990 do 2005 roku reprezentował ROAD, UD, UW, od 2005 Lityński dołączył do Partii Demokratycznej. W czasach prezydentury Bronisława Komorowskiego został jego doradcą ds. mediów i kontaktów z partiami politycznymi. 

Odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski w 2006 roku przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W 2015 roku z nadania Bronisław Komorowskiego otrzymał Krzyż Wolności i Solidarności.

- Janek Lityński nie żyje. Ileż on miał energii: od Marca'68 przez Solidarność, podziemne RKW Mazowsze „S”, bycie mądrym posłem OKP, UD i Unii Wolności. Był w Brukseli na konferencji w 50. rocznice Marca! - wspominał zmarłego Michał Boni. 

- Odszedł Janek Lityński, człowiek obdarzony niezwykłą inteligencją i poczuciem humoru, z ogromną miłością do ludzi. Wolna i demokratyczna Polska była jego nieustającym marzeniem, o które niezmiennie walczył od 1968 do dnia dzisiejszego. Walkę o te wartości jesteśmy Litowi winni - napisał Władysław Frasyniuk. 

Według byłej minister nauki w rządzie PO-PSL Leny Kolarskiej-Bobińskiej, Lityński utonął w akcji ratunkowej psa w Narwi. 

- Janek Lityński utonął ratując psa. Janek, kochany, mądry, bojowy przyjaciel. Walczył o demokrację, prawdę, godność robotników. Straszny smutek - zaznaczyła. 


- Janek Lityński. Nigdy nie kalkulował. Zawsze pomagał. Jakie życie, taka śmierć - stwierdził Donald Tusk. 


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura