Po dziesięciu latach od jej podpisania władze w Ankarze wypowiedziały konwencję stambulską.
Po dziesięciu latach od jej podpisania władze w Ankarze wypowiedziały konwencję stambulską.

Turcja oficjalnie wycofała się z konwencji stambulskiej

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 44
Z dniem 1 lipca Turcja oficjalnie przestaje być stroną Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. 20 marca 2021 roku prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan dekretem unieważnił akt ratyfikacji konwencji.

- Niektóre środowiska próbują przedstawiać wycofanie się z konwencji stambulskiej jako krok wstecz w naszej walce z przemocą wobec kobiet. Jednak walka ta nie zaczęła się wraz z podpisaniem konwencji i nie zakończy z naszym wycofaniem się z niej - tłumaczył prezydent Erdogan.

Poziom przemocy wobec kobiet w Turcji wzrasta

AFP informuje, że poziom przemocy wobec kobiet w Turcji wzrasta co najmniej od 10 lat. Decyzja prezydenta była od wielu miesięcy krytykowana zarówno w kraju, jak i za granicą, w szczególności przez organizacje ochrony praw kobiet, Wysokiego komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw praw człowieka, a także UE i Stanów Zjednoczonych.

Ankara argumentowała swoją decyzję o wycofaniu się z konwencji tym, że "podważa ona wartości rodzinne" oraz "normalizuje homoseksualizm" zapisem o niedyskryminowaniu ze względu na orientację seksualną.

Zdaniem tureckich działaczek kobiecych konwencja była wielką zdobyczą. Jednoznacznie zapisano w niej zakaz małżeństw dzieci i stwierdzano, że stalking i nękanie to przestępstwo. Wskazano ponadto, że kobiety mają równe z mężczyznami prawo do kształcenia.

Polecamy:

Kobiety giną z rąk mężów

Na czwartek w wielu miastach republiki zaplanowano manifestacje sprzeciwiające się decyzji prezydenta. - Będziemy kontynuować naszą walkę - zapowiedziała Canan Gullu, prezes Federacji Stowarzyszeń Tureckich Kobiet. - Turcja strzela sobie w stopę tą decyzją - dodała.

Zdaniem Gullu od marca kobiety w Turcji mają większe opory przed proszeniem o pomoc i rzadziej ją uzyskują, gdy padają ofiarą przemocy. Tymczasem epidemia COVID-19, która jest źródłem problemów finansowych dla wielu osób napędza falę przemocy wobec kobiet.

image
Kobieta w Turcji, wiążąc się z mężczyzną bez ślubu, naraża się na tzw. zbrodnię honorową, fot. PAP/EPA/ERDEM SAHIN

Według tureckiej organizacji pozarządowej "Kładziemy kres kobietobójstwom" w samym 2020 roku w Turcji 300 kobiet zostało pozbawionych życia przez obecnych lub byłych małżonków. To samo źródło mówi o tym, że od początku 2021 z rąk współmałżonków zginęło już 189 kobiet.

Według danych ONZ z 2014 r. na dziesięć kobiet w Turcji cztery doświadczyły przemocy fizycznej lub seksualnej, a trzy na dziesięć musiały przerwać naukę, bo zdaniem rodziny ich miejsce było w domu.

Co to jest konwencja stambulska

Konwencja Rady Europy z 2011 r. o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (konwencja stambulska), podpisana przez 45 państw i Unię Europejską, ma chronić kobiety przed wszelkimi formami przemocy oraz dyskryminacji; oparta jest na idei, że istnieje związek przemocy z nierównym traktowaniem, a walka ze stereotypami i dyskryminacją sprawiają, że przeciwdziałanie przemocy jest skuteczniejsze.

W 2011 r. Turcja była pierwszym państwem, które podpisało Konwencję Stambulską i tym samym zobowiązało się do ochrony kobiet przed przemocą domową oraz stereotypowym, dyskryminacyjnym traktowaniem. Paradoksalnie, teraz z niej wychodzi.

ja

Czytaj także:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka