Błażej Spychalski kończy pracę jako sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Urzędnik pożegnał się z Andrzejem Dudą i podziękował za współpracę.
	
			
		
	
	
											
- Dziękuję Prezydentowi Dudzie za zaufanie, którym obdarzył mnie ponad 3 lata temu! To wielka odpowiedzialność i honor służyć u Jego boku Polsce, to także wspaniały czas dla mnie osobiście. Dzisiaj kończę pracę ministra, ale nadal będę wspierał Prezydenta jako społeczny doradca - poinformował Spychalski. 
- Dziękuję wszystkim którzy mnie wspierali oraz tym, na których dobre słowo zawsze mogłem liczyć. Dziękuje moim współpracownikom, pracownikom biura prasowego. Jesteście świetnym zespołem, który każdego dnia daje z siebie wszystko! Dziękuję także dziennikarzom za codzienną współpracę - podsumował były rzecznik Andrzeja Dudy. 
Według Onetu, Spychalski otrzymał kilka tygodni temu propozycję zajęcia miejsca w radzie nadzorczej PKN ORLEN. Dziennikarze już wtedy twierdzili, że urzędnik odejdzie ze stanowiska w Pałacu Prezydenckim. Spychalski zaprzeczał tym informacjom.
- Jestem trochę zaskoczony, dowiedziałem się dzisiaj, że zabiegam o posadę członka zarządu Orlenu. Dementuję: nie zabiegam - brzmiała riposta byłego sekretarza stanu w KPRP. 
Czytaj: 
Ziobro ws. uchwał o LGBT. "Sprzeciwiamy się szantażowi Unii!" 
„Dramat Wielkiej Brytanii pokazuje, jak wygląda życie poza Unią. Przestroga dla Polski” 
Adwokat mówił o "trumnie na kółkach" po tragicznym wypadku. Teraz przeprasza
GW
									
		
		
			
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka