Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Fot. Twitter/PiS
Jarosław Kaczyński, prezes PiS. Fot. Twitter/PiS

Kolejny wywiad z Kaczyńskim. Prezes PiS o ewentualnej zmianie premiera Morawieckiego

Redakcja Redakcja PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 65
Jarosław Kaczyński w tygodniku "Sieci" ocenił, że Polexit to "całkowita bzdura", będąca tylko wymysłem opozycji. Zdaniem wicepremiera, nie ma obecnie potrzeby zmiany premiera Mateusza Morawieckiego.

Prezes PiS wyjaśnia ostatnio strategię rządu i reaguje na krytykę opozycji - w sobotę gościł w RMF FM, a dziś można przeczytać rozmowę z nim w tygodniku "Sieci". Zdaniem Kaczyńskiego, temat Polexitu jest wykorzystywany po to, by "z całą energią" uderzyć w Zjednoczoną Prawicę.  

Zobacz: Kaczyński w RMF FM o reformie sądownictwa: Sąd Najwyższy będzie niewielki

Polexit i przedterminowe wybory

- Cały ten Polexit to całkowita bzdura, równie dobrze mogliby ogłosić, że chcę przyłączyć Polskę do któregoś z sąsiadów, straszyć taką bzdurą Polaków i organizować pod tymi hasłami demonstrację - porównał. 

Kaczyński nie wykluczył, że ostatnie kryzysy wokół Polski - związane ze sporem o praworządność i zamknięciem kopalni Turów - mogą być ze sobą związane. - Bez wątpienia jest to test, bardzo poważne wyzwanie, któremu jednak staramy się sprostać. A czy to jest zorkiestrowane? Wiele wskazuje na to, że to jest ze sobą połączone, choć pewności nie ma - stwierdził. 

Przedterminowe wybory nie są dla Kaczyńskiego optymalnym scenariuszem. Samorozwiązania Sejmu domagał się niedawno Władysław Kosiniak-Kamysz. - Bardzo się staramy, by była stabilna większość, i jak pokazują ostatnie głosowania, nie jest pod tym względem najgorzej. Nie ma żadnego planu wyborów na wiosnę, żadnych planów wytworzenia którejś z sytuacji opisywanych w konstytucji jako prowadzących do wyborów - zapewnił lider PiS. 

Czytaj: Tusk: "Przepraszam, Jarku". Kaczyński zgodzi się na debatę?

Wymiana premiera?

Morawiecki może być spokojny - zdaniem Kaczyńskiego, nie ma potrzeby zmiany na stanowisku premiera. Sam szef rządu jest też bardzo wysoko oceniany przez wicepremiera ds. bezpieczeństwa.

- W tej chwili nie widzi żadnej możliwości zmiany rządu, bo zmiana premiera jest też zmianą rządu. Byłoby to przedsięwzięcie wielce ryzykowne. Nie widzę też powodów, to człowiek niezwykle sprawny i też odporny, co było widać choćby ostatnio w Sejmie. Opozycja wyje, zachowuje się straszliwie, a premier mówi, jakby się nic nie działo - wspomniał Kaczyński. 

Wpływy Rosji w UE

W opinii Kaczyńskiego, za ostrą krytyką Polski w Unii Europejskiej mogą stać Rosjanie. - Nie mówię, że to proces szybki i pewny, ale widać, że prawdopodobny, możliwy we Włoszech, Hiszpanii, może we Francji. Rozważając te wszystkie ataki na Polskę, nie możemy też pominąć jeszcze jednego elementu: wpływów rosyjskich w Europie. Już carska Rosja świadomie wchodziła z dużymi pieniędzmi w elity zachodnie, a potem to samo robiły Sowiety, podobnie dzieje się dzisiaj - ocenił Kaczyński.

- Dysponują na ten cel potężnymi pieniędzmi, głównie ze sprzedaży surowców, które mogą przekazywać w sposób niekontrolowany, niemożliwy w państwach demokratycznych. Czasami służby używają także wiedzy o korupcji wśród elit zachodnich, demoralizacji. To są w sumie potężne narzędzia nacisku - przedstawił swój pogląd. 

Turów i KPO

- To jest problem związany ze sprawą zasadniczą: Krajowym Planem Odbudowy i głównymi funduszami unijnymi. To jest kwestia skali, która się z tym wiąże i oceny racjonalności pewnych działań, czasami także płacenia lub nie pewnych kar. Staramy się być elastyczni - opisał strategię Polski w relacjach z Unią Europejską Kaczyński. 

- Jest plan reform wymiaru sprawiedliwości, w tym likwidacja Izby Dyscyplinarnej. W obecnym kształcie nie spełnia ona założonych celów, kreuje za to niepotrzebne napięcia. Po przeprowadzeniu tej reformy przynajmniej jeden z punktów sporu zniknie. Ale oczywiście zawsze można szukać jakiegoś powodu do ataku, na przykład na Krajową Radę Sądownictwa. To jest już jednak polityka i to są polityczne ataki - wyjaśnił. 

Powrót Donalda Tuska 

Kaczyński w wywiadzie nie ukrywał satysfakcji, że Donald Tusk postanowił wrócić do polskiej polityki.

- Uczytelnia różnice, przypomina, jakie były jego rządy. To ma swoją wagę. Oczywiście, poprzednie kierownictwo Platformy było już tak przerażająco słabe, że dla samej PO to jest jakiś zasób. Hołownię jednak zepchnął do tła - podkreślił prezes PiS. 

Odejście z rządu

Jesienią 2020 roku - po wybuchu strajku kobiet - Kaczyński zdecydował się objąć funkcję wicepremiera ds. bezpieczeństwa państwa. Nadchodzi jego dymisja.

- Od początku mówiłem, że przychodzę, by wykonać kilka zadań związanych z koniecznym wzmocnieniem państwa. Wszystkie te tezy, że mam nadzorować premiera, były nieprawdziwe, przecież nawet nie jestem pierwszym wicepremierem – tę funkcję pełni Piotr Gliński i to on prowadzi posiedzenia Rady Ministrów w zastępstwie Mateusza Morawieckiego - powiedział w "Sieci". 

Co zamierzał zmienić w rządzie Kaczyński? - Przede wszystkim zwiększenie wydatków na uzbrojenia, uporządkowanie przepisów o stanach nadzwyczajnych i zarządzaniu kryzysowym, wprowadzenie możliwości skutecznej interwencji przez wojewodów na rzecz obywateli w przypadku rażąco bezprawnych decyzji administracyjnych. To pakiet dużych zmian w prawie - wyliczał. 

Konflikt z Gowinem 

Lider PiS przyznał, że po dymisji Jarosława Gowina, rząd tylko zyskał. - No tak. To odpowiedni zwrot. Cały rząd odetchnął - komentował. Choć relacje z Solidarną Polską są również trudne, to jednak na poziomie osobistym Kaczyński dobrze dogaduje się ze Zbigniewem Ziobro. Tego samego nie można było powiedzieć o Gowinie - wynika z wywiadu. 

- Ta nieustanna obecność związana z postawą tego polityka, ciągłe próby chwiania łódką, były już dla wszystkich bardzo męczące, całkowicie niezrozumiałe. Przecież on negocjował tygodniami jakieś rozwiązania, na przykład zawarte w Polskim Ładzie, wywierał na nie wpływ, wnosił poprawki, wreszcie zadowolony podpisywał, a następnie wychodził i się odcinał, krytykował - przypomniał Kaczyński. W jego przekonaniu, Gowin po maju 2020 roku chciał obalić rząd i stanąć na czele opozycji jako marszałek Sejmu. 

Kaczyński: Opozycja zachęca Łukaszenkę i Putina


GW

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka