Niepokojące wieści nadchodzą z Ukrainy. Zdaniem deputowanej Inny Sovsun, Rosjanie szczepią żołnierzy na froncie, by uchronić ich od skutków bomby chemicznej. Takie jest stanowisko Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy.
	
			
		
	
	
											
- Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy ogłosiła, że rosyjskim żołnierzom wydano antidotum na broń chemiczną. Można przypuszczać, że Rosja prawdopodobnie użyje jej przeciwko Ukrainie w najbliższych dniach - oznajmiła Inna Sovsun, deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy. 
- Pojawiły się informacje, że rosyjskie wojsko zaszczepiło się Pralidoksymem - antidotum na związki fosforoorganiczne. Podawano im również ampułki z Atropiną, która jest stosowana jako antidotum na zatrucia chemiczne - dodała Sovsun. 
W sieci pojawiają się też informacje, że niepokojące działania Rosjan na froncie wykryło ukraińskie MON. Zestawy antidotum mają być rozdawane okupantom na terenie całej Ukrainy. 
 
Zobacz: 
Pentagon przedstawił najnowsze ustalenia z Ukrainy. Działania Rosji mają określony cel 
Były dowódca chciałby przejąć Kaliningrad. "Warto upomnieć się o te ziemie" 
Wielka demonstracja w Warszawie. Sprzeciw wobec wojny w Ukrainie
Przypomnijmy, że broń chemiczna jest zakazana przez konwencje międzynarodowe. NATO zagroziło Rosji "bardzo poważnymi konsekwencjami" w przypadku jej użycia na ludności cywilnej. Do tej pory ten rodzaj terroryzmu stosowano m.in. w Syrii w 2013 roku na polecenie Baszara al-Asada. W ostatnich latach o użycie broni biologicznej oskarżana była również Turcja przez Kurdów. 
Rosjanie mają bogate doświadczenie z wykorzystaniem trucizn. Specjalizują się w badaniach nad nowiczokiem, dioksynami. W ten sposób zlikwidowali byłego agenta FSB, który zbiegł do Wielkiej Brytanii - Aleksandra Litwinienko. Rosyjskie służby otruły też byłego prezydenta Ukrainy, Wiktora Juszczenkę. Próbowały natomiast bezskutecznie pozbawić życia w ten sposób Siergieja Skripala i Aleksieja Nawalnego.
Broń chemiczną o znacznie mniejszym zasięgu do tego, co może zaproponować okupant na froncie, użyto również w czasie odbijania zakładników w teatrze na Dubrowce w 2002 roku. Zginęło wówczas co najmniej 170 osób, 700 było rannych. 
GW
									
		
		
			
			
	
	Inne tematy w dziale Polityka