Petro Poroszenko za trzecim podejściem udało się wyjechać z Ukrainy, by wziąć udział w politycznym spotkaniu. Źródło: flickr.com/Senat RP
Petro Poroszenko za trzecim podejściem udało się wyjechać z Ukrainy, by wziąć udział w politycznym spotkaniu. Źródło: flickr.com/Senat RP

"Do trzech razy sztuka". Poroszence pozwolono wyjechać z Ukrainy

Redakcja Redakcja Ukraina Obserwuj temat Obserwuj notkę 2
Jak podają w poniedziałek ukraińskie media, byłemu prezydentowi Ukrainy Petro Poroszence za trzecim podejściem udało się wyjechać z Ukrainy, by wziąć udział w politycznym spotkaniu. Lider partii opozycyjnej Europejska Solidarność został zawrócony z granicy z Polską w piątek i w sobotę.

Poroszenko przekroczył granicę na przejściu Krakowiec - poinformowała Europejska Solidarność na Facebooku.

Serwis Ukraińska Prawda zaznacza, że rano były szef państwa zwrócił się do prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, by podkreślić, że opozycja razem z władzami działa na rzecz wzmocnienia kraju. Poinformował, że chce udać się na kongres i szczyt Europejskiej Partii Ludowej w Rotterdamie.

"Do trzech razy sztuka"  

Poroszenko, prezydent Ukrainy w latach 2014-2019, w piątek i w sobotę bezskutecznie próbował przekroczyć granicę w punkcie Rawa Ruska na granicy z Polską. Chciał wyjechać z kraju jako członek oficjalnej delegacji ukraińskiego parlamentu na posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego NATO w Wilnie.

Europejska Solidarność napisała, że odmowa wyjazdu z kraju pod pozorem nieodpowiednich dokumentów była "prowokacją".

Otoczenie Poroszenki oskarżyło władze o "polityczne zamówienie" i stwierdziło, że nie ma podstaw, by odmawiać 56-letniemu politykowi wyjazdu, ponieważ jako deputowany nie jest objęty obowiązkiem wojskowym.

Poroszenko ma na Ukrainie status podejrzanego o zdradę stanu i wspieranie terroryzmu; były prezydent uważa sprawę za umotywowaną politycznie.

MP

Czytaj dalej:


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka