Pojawienie sie posła z COVID-19 w Sejmie wywołało poruszenie  Fot.  	PAP/Tomasz Gzell
Pojawienie sie posła z COVID-19 w Sejmie wywołało poruszenie Fot. PAP/Tomasz Gzell

Poseł z COVID-em w Sejmie. Słynny wirusolog: Z chorobą zakaźną nie idzie się do ludzi

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 34
W przypadku każdej choroby zakaźnej, gdy zachorujemy, naszym obowiązkiem jest uniknąć zakażenia innych. Bo w przypadku epidemii to nie wirus się szerzy. To my go roznosimy – mówi Salonowi 24 prof. Włodzimierz Gut, wirusolog, Polski Instytut Higieny.

Jeden z posłów przyszedł do Sejmu, podczas gdy wszyscy wiedzieli, że choruje na COVID. Obrońcy zachowania parlamentarzysty twierdzą, że dziś SARS-COV-2 to choroba taka jak przeziębienie. A z przeziębieniem do pracy trzeba chodzić. Przeciwnicy mówią, że to skandal, narażanie posłów. Jak to wygląda z Pana perspektywy?

Prof. Włodzimierz Gut: Tu jest zasadnicze pytanie, abstrahując już od samego COVID-19. Czy osoba chora na chorobę zakaźną powinna iść do pracy, czy nie. Oczywiście nie powinna, bo może zarazić innych. Również „zwyczajne” przeziębienie nie jest niczym przyjemnym, nie należy narażać innych. Generalnie, z chorobą zakaźną nie idzie się do ludzi. Chyba, że jest to obrona Grenady. I działam na zasadzie „ja wam wszystkim zarazę przyniosę”.

Przeczytaj też:

Rosati przyszedł do Sejmu chory na COVID. Budka nie widzi w tym nic złego

Tu jest tłumaczenie, że poseł był w maseczce. A więc to zagrożenie zminimalizował.

Maseczka wymaga umiejętności i rozsądku. Tu, czy były umiejętności, nie wiem. Rozsądku chyba zabrakło. Mówiąc umiejętności mam na myśli to, że taką maseczkę trzeba umieć włożyć, zdjąć, we właściwy sposób zutylizować. I tu nie wiem jak było. Natomiast jeśli chodzi o rozsądek, to zasadą numer jeden powinno być nieszkodzenie innym. A więc oczywiście dbanie o przepisy prawa z jednej strony, ale też pamiętanie, że skoro jestem chory, unikam kontaktu z innymi. Staram się pracować na przykład zdalnie tak, by unikać zagrożenia.

Akurat pracy zdalnej w Sejmie teraz nie ma. Ale z drugiej strony pojawiły się też argumenty środowisk wątpiących w pandemię, że wykluczano posłów zdrowych bez maseczek,  a tu wziął udział w głosowaniu poseł chory, co ma być dowodem, że żadnej choroby nie ma.

 Środowiska, które twierdziły, że nie ma żadnej choroby i tak dalej to twierdzą. Oczywiście ludzie ci zaprzeczają istnieniu choroby do momentu, w którym sami zachorują. Choć były też skrajne przypadki osób chorych na COVID, które umierając mówiły, że cierpią na wszystko, ale na pewno nie koronawirusa, który nie istnieje.

Jak dziś wygląda sytuacja epidemiczna w Polsce?

Dziś, jeśli chodzi o epidemię COVID, mamy mniej więcej jedno zakażenie dobowe na powiat. Ale w przypadku każdej choroby zakaźnej, gdy zachorujemy, naszym obowiązkiem jest uniknąć zakażenia innych. Bo w przypadku epidemii to nie wirus się szerzy. To my go roznosimy.


Przeczytaj też:
Projekt zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Liderzy opozycji zwołali konferencję

Apel premiera do opozycji w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym i środków z KPO

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości