Duże problemy pojawiają się w leczeniu grypy u dzieci. Fot. Pixabay
Duże problemy pojawiają się w leczeniu grypy u dzieci. Fot. Pixabay

Nie lekceważcie grypy. Właśnie zbiera ponure żniwo

Redakcja Redakcja Zdrowie Obserwuj temat Obserwuj notkę 46
W ostatnim tygodniu przed świętami zgłoszono prawie 300 tys. zakażeń i podejrzeń zachorowań na grypę. Na niektórych oddziałach pediatrycznych już brakuje łóżek, a sytuacja może być jeszcze gorsza, bo okres świąteczny to czas spotkań i szansa na zakażenie wzrasta.

Sezon grypowy zaczął się wcześniej

Ten sezon grypowy zaczął się wcześniej, a o tym, że to grypa jest w tej chwili najważniejszym problemem epidemicznym minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w TVN 24. - W liczbie 300 tys. są zakażenia i podejrzenia, bo taki jest system raportowania m.in. do sanepidu. Średnio dziennie jest ponad 40 tys. zachorowań. Lata izolacji sprawiły, że nasze organizmy odzwyczaiły się m.in. od grypy – wyjaśniał minister Adam Niedzielski. - Tak było w najgorszych czasach pandemii koronawirusa. Skala jest rzeczywiście bardzo zbliżona, ale nie grozi sprawności systemu ochrony zdrowia.

Polecamy:

Grypa. Problemy w leczeniu dzieci

Problemy pojawiają się jednak w leczeniu dzieci. - Być może w pediatrii mamy trochę trudniejszą sytuację, bo te zachorowania grypowe, z którymi mamy do czynienia, w większym stopniu w tym pierwszym okresie dotyczyły dzieciaków, więc oddziały pediatryczne są bardziej zajęte - przyznał minister Niedzielski. - w skali kraju mamy zajętość poniżej 10 tys. łóżek pediatrycznych, a ogólnie jest ich ponad 14 tys. Dystrybucja w poszczególnych regionach się różni, bo są województwa takie jak Podkarpacie, Małopolska, Lubelszczyzna, gdzie zajętość jest bardzo wysoka, zbliżająca się prawie do 100%., albo czasami nawet z koniecznością robienia dostawek, a są regiony, gdzie jest o wiele niżej. W Polsce mamy bufor istnieje, natomiast regionalnie rzeczywiście różnie to wygląda.

Powikłania po grypie. Bo zbyt często ją lekceważymy

Lekceważymy grypę uważając ją za rodzaj przeziębienia, a to poważna chora, której towarzyszą nie tylko katar, kaszel, czy podwyższona temperatura, ale ryzyko zaostrzenia chorób przewlekłych już istniejących lub wystąpieniem nowej choroby. Lekarze przypominają, że wielonarządowe powikłania pogrypowe mogą prowadzić do stałego inwalidztwa lub nawet śmierci. Oprócz dróg oddechowych grypa atakuje narządy. Najczęstsze powikłania to zapalenie płuc i oskrzeli, ostra niewydolność oddechowa, sepsa, zapalenie mięśnia sercowego, niewydolność wielonarządowa, czyli niewydolność oddechowa, niewydolność nerek, wstrząs, zaostrzenie przewlekłych schorzeń płuc, serca, i układu nerwowego i cukrzycy.

Powikłania pogrypowe mogą wystąpić u każdego, bez względu na wiek i stan zdrowia. Jednak do grup szczególnego ryzyka należą kobiety ciężarne, u których grypa może wywołać poronienie, a nawet śmierć, dzieci do 5. roku życia i osoby mające ponad 60 lat. Oczywiście bez względu na wiek na powikłania narażeni są pacjenci z chorobami przewlekłymi układu oddechowego, krążenia, nerwowego, nerek, z cukrzycą, chorobami nowotworowymi i niedoborem odporności.

Grypę wywołują wirusy

Grypę powodują wirusy, więc nie wyleczyć się jej antybiotykiem i tak naprawdę leczyć można objawy, a nie przyczyny. Stosuje się leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i przeciwzapalne, czasami też przeciwwirusowe. Chory powinien wygrzewać się, dużo pić i pocić by obniżyć temperaturę ciała stosując herbatki z kwiatu i owoców bzu czarnego, kwiatu lipy, sok z malin, a do picia polecana jest woda z cytryną.

Najlepszą ochroną przed grypą są szczepienia

Pamiętajmy, że najlepszą obroną przed grypą są szczepienia, które przede wszystkim chronią przed powikłaniami. Do Polski trafiło ponad 3 mln. dawek szczepionki, a do tej pory wykorzystano tylko około 650 tys. z nich. Jak widać niechętnie się szczepimy. W sezonie 2019/2020 przeciw grypie zaszczepiło się zaledwie 4,12% Polaków, w sezonie poprzednim 3,9%. Pod względem stanu zaszczepienia przeciw grypie jesteśmy na jednym z ostatnich miejsc w Europie.

A przecież szczepionki są dostępne, dla niektórych grup nawet bezpłatne. Taki przywilej przysługuje kobietom w ciąży oraz seniorom powyżej 75 roku życia. Na szczepienia częściowo refundowane mogą liczyć także pacjenci w wieku 18 - 65 lat oraz dzieci w wieku od 2 do 5 lat narażeni na ryzyko wystąpienia powikłań pogrypowych, pacjenci powyżej 65 roku życia, dzieci od ukończenia 6. miesiąca życia do ukończenia 2 lat oraz od 5 do 18 lat. W tych przypadkach, decyzję o wysokości odpłatności za szczepienie podejmuje osoba wystawiająca receptę. Dla pozostałych osób szczepionka przeciw grypie jest płatna, ale pacjent pokrywa tylko koszt szczepionki, bo koszt szczepienia pokrywa NFZ. Zaleca się, by szczepienia przeciw grypie wykonywać przed rozpoczęciem okresu zwiększonej zachorowalności na grypę, który przypada na okres od stycznia do marca.

Informacja o odpłatności znajduje się na stronie:

Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny

Tomasz Wypych

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości