Związkowiec sprzeniewierzył 2,5 miliona euro
Michel Dylst, związkowiec z Belgii jest oskarżony o sprzeniewierzenia ponad 2,5 mln euro z założonego przez siebie stowarzyszenia KS Vriendenkring - informuje dziennik „Het Nieuwsblad”. 68-latek wydawał pieniądze m.in. na prostytutki, spłatę prywatnych długów, a nawet na kąpiele w szampanie.
Polecamy:
- Euro w Polsce? „Wspólna waluta nie okazała się lekarstwem na problemy gospodarki”
- Tusk liczył na kłopoty PiS zimą. Cięta riposta Morawieckiego
Miał pomagać emerytom, zrobił sobie skarbonkę
Dylst został zatrzymany kilka miesięcy temu po tym, gdy wyszło na jaw, że przez kilka lat traktował stowarzyszenie, którego celem była działalność na rzecz emerytowanych górników, jak swoją prywatną skarbonkę.
Górnicze składki w latach 2020-2022 przeznaczał na drogie hotele i restauracje, remont swojego domu, spłatę kredytu hipotecznego, prostytutki oraz kąpiele w szampanie - relacjonuje „HN”.
Michel Dylst z zarzutem oszustwa i defraudacji
We wrześniu ubiegłego roku on i jego partnerka zostali zatrzymani przez policję pod zarzutem oszustwa i defraudacji. W tym tygodniu sąd zdecydował, że pozostaną oni w areszcie, albowiem istnieje podejrzenie mataczenia.
KW
Czytaj dalej:
- Starcia ekologów z policją w Niemczech. Na miejscu jest Greta Thunberg
- Koniec polityki Tuska i Kaczyńskiego? Do Senatu wpłynęła propozycja zmian
- Premier Wielkiej Brytanii nie miał wątpliwości. Pierwsze czołgi wyślą natychmiast
- Klienci dużego banku mają problem. Grozi im nawet utrata pieniędzy
- Małgorzata Foremniak u progu ważnej decyzji. Aktorka może wyjechać z Polski
Komentarze