Włodzimierz Matuszak jako ksiądz w serialu Plebania. Źródło: Twitter/@janbuczynski
Włodzimierz Matuszak jako ksiądz w serialu Plebania. Źródło: Twitter/@janbuczynski

Przed laty grał księdza w kultowym serialu TVP. Dziś myśli o apostazji

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 122
Przed laty grał księdza w kultowym serialu, dziś rozważa porzucenie Kościoła. "Powiedziałbym nawet, że jestem już osobą niewierzącą ", mówi Włodzimierz Matuszak, czyli proboszcz Wójtowicz z "Plebanii". Aktor w ostatnim wywiadzie krytycznie odnosi się do katolicyzmu i mówi, że dokona apostazji.

Włodzimierz Matuszak przed laty grywał w teatrze, filmach i serialach, ale jego największą rolą była ta księdza Wójtowicza w telenoweli "Plebania". Dziś jednak krytycznie wypowiada się na temat Kościoła i z niechęcią odnosi się do tej instytucji. W wywiadzie dla "Plejady" aktor powiedział otwarcie, że rozważa apostazję. Wśród celebrytów jest to ostatnio popularne działanie. Między innymi Dawid Podsiadło ogłosił, że porzuca Kościół. Włodzimierz Matuszak w wywiadzie rzucił również słowa krytyki wobec rządów PiSu i władzy, poruszył też temat LGBT. 

"Zastanawiam się nad dokonaniem apostazji" 

Zapytany o swój stosunek do Kościoła, powiedział:

"Fatalny. Zresztą, kiedyś często jeździłem do różnych parafii na koncerty poetyckie. Od momentu, kiedy pierwszy raz krytycznie wypowiedziałem się na temat księży, nie dostaję już tego typu zaproszeń. (…) Niestety, nie mogę się zgodzić z tym, co robią kościelni hierarchowie". 

Najbardziej, jak uważa, oburzające są działania arcybiskupa Marka Jędraszewskiego, księdza profesora Dariusza Oko, i ojca Tadeusza Rydzyka. 

"Bardzo mocno wstrząsnęły mną też wszystkie reportaże o tuszowaniu pedofilii przez kościelnych hierarchów. Poza tym nie ma we mnie zgody na symbiozę władzy z Kościołem. To niemoralne. (...) Polska jest przecież państwem świeckim. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce mamy dwie silne grupy polityczne. Jedną skupioną wokół takich ludzi jak hierarchowie czy pan Rydzyk, a drugą – wokół prezesa. One doskonale się uzupełniają. Przedstawiciele rządu w środku pandemii spotykają się u Rydzyka i radośnie pląsają w rytm pieśni religijnych. A do tego wygłaszają ohydne przemówienia. Oni go wspierają, a dzięki temu – on ich również."

Kiedy został zapytany o apostazję, bez ogródek odpowiedział, że rozważa podjęcie działań i ostateczne porzucenie wiary katolickiej.

"Sam zastanawiam się nad dokonaniem apostazji. Od dawna nie chodzę do kościoła. Powiedziałbym nawet, że jestem już osobą niewierzącą."

Ksiądz z "Plebanii" ostro wobec rządów PiSu 

W wywiadzie dla "Plejady", Włodzimierz Matuszak opowiedział również o swoim aktywizmie politycznym. Aktor otwarcie opowiadał się za strajkiem kobiet, widywany był na demonstracjach przeciwko władzy, pozytywnie odnosi się też do ruchu LGBT. Szczególnie oburzyły go słowa prezydenta Andrzeja Dudy na ten temat.

"Wychodzę z założenia, że wszyscy ludzie są sobie równi. Zawsze będę popierał ruchy, które dążą do sprawiedliwości, a piętnują niesprawiedliwość. To, co prezydent powiedział na temat społeczności LGBTQ+ podczas kampanii wyborczej, nigdy nie powinno paść z ust żadnego polityka. Jak można mówić o jakiekolwiek grupie, że to nie są ludzie, tylko ideologia? Jak można traktować kogoś inaczej, tylko ze względu na jego orientację seksualną? To absurd! A Andrzej Duda nigdy później się z tego nie wycofał, nigdy za to nie przeprosił."

Dodał również, że najbardziej we władzy nie lubi – według niego trwającego – procesu dzielenia Polaków, a także kłamstw ze strony partii rządzącej. 

"Ta władza ma w nosie Polaków i nasz dobrobyt. Rzuca nam tylko jakieś ochłapy, na które niektórzy się nabierają i później przy urnach wyborczych dokonują takich, a nie innych decyzji."

Salonik 

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości