Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o inflacji, która w styczniu – według wstępnych szacunków – wyniosła 17,2 proc. rok do roku.
Dane o inflacji w styczniu
Eksperci spodziewali się znacznie wyższych odczytów w inflacji za styczeń. Tymczasem GUS podzielił się najnowszymi danymi, z których wynika, że w minionym miesiącu wyniosła ona 17,2 proc. rok do roku (2,4 proc. miesiąc do miesiąca). Dla porównania w grudniu inflacja wynosiła 16,6 proc. rok do roku.
Co na to eksperci?
Dane GUS skomentowali m. in. ekonomiści mBanku, wedle których Rada Polityki Pieniężnej będzie teraz próbowała obniżać stopy procentowe, skoro sytuacja z inflacją jest lepsza, niż w prognozach.
— Inflacja w styczniu wzrosła "tylko" do 17,2% z 16,6% w grudniu. Działania osłonowe spowodowały, że nośniki energii wzrosły - mimo podwyżek VAT - ledwie o 10% m/m. To dane wstępne i jeszcze będzie rewizja w górę (nowe wagi). Szczyt inflacji wyraźnie się jednak spłaszczył — napisano na Twitterze.
- Odczyt dla Polski złamał schemat negatywnych zaskoczeń w regionie (CZ, HU). Pomylił się zarówno konsensus (17,7%), jak i my (18%). To spore zaskoczenie. Gra na obniżki stóp będzie kontynuowana - dodano.
Do najnowszych doniesień w sprawie styczniowej inflacji odnieśli się też eksperci z banku PKO, którzy upatrują podwyżek cen energii jako głównego czynnika wzrostu cen.
— Inflacja w styczniu (wg wstępnych szacunków i przy niezrewidowanych wagach) wzrosła do 17,2% z 16,6% r/r w grudniu – w ciągu miesiąca ceny wzrosły o 2,4% m/m – głównie za sprawą podwyżek cen energii (34,0% r/r i 10,4% m/m) — poinformowali.
RB
