Krzysztof Sobolewski był gościem w programie Sławomira Jastrzębowskiego. fot. Salon24
Krzysztof Sobolewski był gościem w programie Sławomira Jastrzębowskiego. fot. Salon24

„Próba zohydzenia największego z Polaków. Gdyby nie JPII, komunizm istniałby nadal”

Redakcja Redakcja Jastrzębowski wyciska Obserwuj temat Obserwuj notkę 54
Gdyby nie Święty Jan Paweł II, komunizm w przepoczwarzonej formie istniałby nadal. Materiał TVN 24 to wrzucenie błota w wentylator, on swoje zrobi – powiedział w rozmowie ze Sławomirem Jastrzębowskim poseł Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny Prawa i Sprawiedliwości.

Polityk był gościem w programie Sławomira Jastrzębowskiego. Nie krył oburzenia materiałem TVN 24 o Janie Pawle II.

Reszta tekstu pod materiałem  VIDEO

 

„Stacja założona przez osoby związane ze służbami bezpieczeństwa PRL próbuje dziś zohydzić Polakom postać, dzięki której mamy wolność” – podkreślił Krzysztof Sobolewski.

Papież z Reaganem dali  nam wolność

Poseł mówił, że to święty Jan Paweł II wraz z Ronaldem Reaganem doprowadzili do tego, że komunizm upadł. Dzięki nim „możemy żyć w wolnej Polsce i nawet ta telewizja może wypuścić materiał będący stekiem pomówień”. Zdaniem Krzysztofa Sobolewskiego reportaż TVN o Janie Pawle II jest oparty na esbeckich materiałach. „Jak były one tworzone to nie muszę mówić" – stwierdził Krzysztof Sobolewski.

Zdecydowanie zaznaczył, że gdyby nie Jan Paweł II "komunizm w przepoczwarzonej postaci istniałby nadal”, a film to „próba oczernienia największego z Polaków bez żadnych dowodów, uznają, że wrzucają błoto w wentylator i on swoje zrobi”.

Jednym z tematów audycji były też zbliżające się wybory parlamentarne. Prowadzący spytał swego gościa, czy nie jest zafrasowany tym, że jak wynika z sondaży, PiS wygra wybory, ale nie będzie mieć większości. „Jestem przekonany, że wygramy wybory i jestem przekonany, że będziemy mieć większość do rządzenia” – powiedział poseł Krzysztof Sobolewski.

Czytaj: Reportaż "Franciszkańska 3" w TVN24. Gutowski stawia jednoznaczny zarzut Janowi Pawłowi II

„W 2015 roku sondaże też nie dawały nam większości”

„W 2015 roku też sondaże nie wskazywały, że będziemy mieć większość” – dodał. Podkreślił, że podobnie było w roku 2019, gdzie PiS uzyskał większość, a wybory były „triumfem demokracji”, bo współczynnik głosów zmarnowanych był bardzo mały – prawie wszyscy, którzy głosowali mają swoją reprezentację w Sejmie.

„Jesteśmy w trakcie prekampanii, czyli wstępu do kampanii wyborczej. I zrobimy wszystko, żeby przekonać Polaków do tego, że to, co do tej pory robiliśmy, obiecywaliśmy, dotrzymywaliśmy słowa. Chcemy niedługo przedstawić założenia programowe” – mówił Krzysztof Sobolewski.

Szczegółów jednak nie chciał zdradzić. „Obiecujemy, że wszystkie programy będą kontynuowane włącznie z tymi, które dotyczą zminimalizowania skutków wojny za naszą wschodnią granicą” – zadeklarował. Na uwagę, że PiS „dojeżdża przedsiębiorców" Krzysztof Sobolewski odparł, że partia przedstawi rozwiązania także dla tej grupy spolecznej. „Przedsiębiorcy w momencie trudnym, jakim był COVID, otrzymali 200 miliardów od państwa" – podsumował.

W programie  poruszony został też temat afery w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, w którą zamieszani są politycy obozu Zjednoczonej Prawicy.

Czytaj dalej:

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka